7

476 30 11
                                    

*Marshall*

Po szybkim posiłku dotarliśmy bez problemu do bazy, oczywiście nie obyło się bez mojego przeklinania w myślach na tego debila. Nie przepraszam pomyliłem się. Szefa nr 2

Gdy tylko dojechaliśmy do bramy zsiadłem z motoru i skierowałem się do swojego pokoju, droga prowadziła przez salon w którym siedziały dziewczyny (Skye, Zuma, Everest) przywitałem się z Everest która podobno przyjechała kilka godzin temu a następnie bez słowa poszedłem do swojego pokoju
Zobaczyłem kontem oka jak wymieniają porozumiewawcze spojrzenie ale nie skomentowałem tego, miałem tak szczerze trochę dość
W ciągu ostatnich 2 dni wydarzyło się naprawdę dużo przez co miałem mętlik w głowie

(Ogółem nie przedstawiałem jeszcze emocji Marshalla więc może być lekkie zamieszanie)

Sam już nie wiedziałem czy czuje coś więcej do Chasa
~ Kurwa opanuj się to twój szef!
Krzyknął mój wewnęczny głos

~ No niby wiem ale dzisiaj był taki miły...
Odpowiedziałem

~ I tylko dlatego chcesz go ZNOWU pokochać!? Zastanów się najpierw dwa razy

- Nie byłem zakochany... to raczej było chwilowe zauroczenie...

- Jesteś jebnięty

Podsumował ten dziwny głos i już więcej się nie odezwał
Wiem że to pokręcone ale faktycznie mam coś takiego a głowie, tak jakby inne sumienie które doradzało mi w różnych sprawach

Myśląc to dotarłem do drzwi swojego pokoju i od praktycznie od razu rzuciłem się na łóżko, musiałem po chwili wstać i odsunąć dużą maskotkę psa która wbijała mi się w brzuch
Wiem że mam 16 lat... Ale to nie moja wina że wręcz kocham się przytulać a tutaj nie mam do kogo, w sumie nigdy nie miałem
Rodzice jak rodzice cały czas byli w pracy a ja robiłem co chciałem, dobrze że chociaż mieliśmy pieniądze to zapisałem się na lekcje samo obrony
Do teraz mi się przydaje ta nauka więc wiem że nie wyrzuciłem tych pieniędzy w błoto

Westchnąłem i popatrzyłem w szary sufit, słońce było praktycznie za horyzontem więc zgadywałem że było około 20. Trochę wczesna godzina jak na spanie ale chcę się porządnie wyspać przed treningiem, ja już widziałem dokładnie cały obraz naszych ćwiczeń na początek tak ze 100 pompek a potem bieg 10 km
~ Będzie cudownie!!!
Krzyczałem w duchu z lekkim załamaniem
W końcu ruszyłem dupę i wstałem się umyć bo byłem cały od potu i żwiru z ulic
Dokładnie kiedy wychodziłem z łazienki ktoś otworzył drzwi do mojego pokoju
Boże dobrze że dzisiaj wziąłem ze sobą piżamę i ubrałem się w środku pomieszczenia a nie jak mam w zwyczaju czyli idąc spać po prostu nago (mam nadzieje że rozumiecie XD)

Gdy zauważyłem farbowane różowe włosy rozluźniłem się i usiadłem na łóżku czekając aż Skye zrobi to samo
Siedzieliśmy chwile w ciszy dopóki nie przejąłem inicjatywy i odezwałem się pierwszy

- Więc po co przyszłaś?

- Było aż tak źle?
Od razu wiedziałem co miała na myśli

- Na początku nie ale potem mi się trochę oberwało
Podrapałem nerwowo kark i kontynuowałem
- Ale to faktycznie była moja wina

- W sumie trochę za dużo mamy luzu ostatnio... Ale nie przejmuj się młody! Po treningu z Rayderem natychmiast mu przejdzie
Zaśmiała się pod nosem a ja automatycznie z nią
Po chwili luźnej rozmowy mój humor stanowczo się poprawił a Skye zadowolona z swojego „sukcesu" pożegnała się i kazała iść za chwile spać bo jutro czekają nas tortury
Gdy miała wychodzić z pokoju krzyknąłem za nią

- Ale wiesz że tak naprawdę mamy tam być o 5 nie?!

- Ja się domyśliłam że trochę to przekręciłeś ale czy reszta ekipy się dowie?... tego nie wiem...
Uśmiechnęła się pod nosem i
delikatnie zamknęła drzwi a ja zostałem sam z moimi myślami

Jak zwykle wieczorem musiałem przeanalizować cały dzień a ten był wyjątkowo intensywny

Po pierwsze
Dziwnie zachowujący się rano Chase

Po drugie
Powrót do bazy

Może dla kogoś błahe rzeczy ale jak dla mnie to było najgorsze tortury, mogłem naprawdę wytrzymać dużo bólu ale emocje mnie zwyczajnie wyczerpywały.
Szczególnie jeśli chodzi o zauroczenia czy przyjaźń, nigdy nie wiedziałem kiedy mogę kogoś uznać nawet za przyjaciela
Ten zjebany głos zawsze powtarzał że nie zasługuje...

~ A nie mam racji?
Wymruczał cicho w moim umyśle

- Odpierdol się i daj mi myśleć
Odpowiedziałem na głos i wtuliłem się w kołdrę którą zdążyłem się nieświadomie przykryć gdy rozmyślałem na Chasem

To nie tak że coś do niego czuje a nawet gdybym to był nawet się nie starał, przecież on ma dziewczynę i ogólnie jest przecież hetero
A jeśli chodzi o moją orientacje to nadal nic nie wiem co do niej
Łatwo mi pogodzić się z tym że podoba mi się drógi chłopak co w sumie było dziwne
I to bardzo
Przez pewien okres mojego życia podejrzewałem że jestem gejem czy coś ale w jak trochę podrosłem (to nie tak że minęły od tego czasu max 3/4 lata) uznałem że po co się tym martwić

Jak się zakocham, to się zakocham i koniec
Nie można nad tym bez sensu rozmyślać

Z takimi słowami w głowie zamknąłem oczy i czułem jak spokojnie zapadam w sen

808 słów
Ja potrzebuje kurwa porządnego opierdolu żeby coś napisać
Jak to się mówi ?
Daj palec a zabiorą cała rękę
To mnie chyba opisuje
Obiecuje że ruszę dupe i postaram się napisać następny rozdział jak najszybciej
Elo huje 😘

Canem OrgiesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz