17

392 20 63
                                    

Ja naprawdę zawsze dodaje coś randomowego w mediach XD
Sprawdzone

*Marshall*

~ jesteś kurwa słaby
Mówił głos w mojej głowie

- I co z tego
Powiedziałem na głos

~ Nigdy sobie nie poradzisz... twoi rodzice zawsze mieli rację co do ciebie...

- Zamknij ryj! Zdzierżę wszystko ale ten temat zostaw w jebanym spokoju!
Zacząłem się drzeć sam na siebie
Tak, jestem psychiczny. Jakiś problem?
Miałem dość tego gówna w głowie, naprawdę zaczynał mnie ostatnio męczyć. Prawie się poryczałem gdy przypomniałem sobie co czasem do mnie mówił
To doprowadzało mnie zazwyczaj do płaczu lub szału ale ostatnio starałem się z tym walczyć i o dziwo dobrze mi to wychodziło

Nie wiem skąd wziął się ten głos ale był ze mną w sumie od rozwodu rodziców
Czasem znikał na kilka miesięcy
a potem pojawiał się aby mnie prześladować
Jakieś to zjebane
Usiadłem przy biurku i odpaliłem laptopa. Co by tu porobić aby zapomnieć o tym co widziałem?

Najchętniej bym się do kogoś przytulił i poszedł spać ale nie miałem nikogo takiego więc zająłem swoje myśli serialem

Po kilku bezsensownych odcinkach Teen Wolf (czy tylko ja nie rozumiem 5 i 6 sezonu?) wyłączyłem laptopa i postanowiłem zejść na dół do pokoju wspólnego
(Osobiście kocham ten serial ale te sezony były do dupy)

Nikogo nie było więc usiadłem przy pustym blacie i zacząłem jeść suche płatki
Nie pytać czym się żywię, to jest po prostu dobre okej? Nie chciałem znowu myśleć o tym dziwnym głosie dlatego moim następnym planem było się przejść oraz trochę poćwiczyć od tak. Szybko zjadłem i pobiegłem po słuchawki oraz telefon po czym poszedłem na pole (albo dwór huj wie jak mówicie) było ciemno ale latarnie na placu oświetlały go na tyle abym mógł wykonywać jakieś nie skomplikowane ćwiczenia typu bieganie, przysiady czy przejście toru treningowego. Zacząłem od szybkiej rozgrzewki czyli przysiadów i biegania, potem przejdę do pompek

*Chase*

Obudził mnie dziwny dźwięk w salonie więc szybko ale cicho zerwałem się z łóżka i pobiegłem sprawdzić o co chodzi
Po dotarciu na miejsce miałem ochotę aż walnąć się w czoło
To tylko ten mały idiota je płatki
Spojrzałem na zegarek, jest kurwa 24 a ten wpierdala suche płatki. Już chciałem sobie iść kiedy wpadłem na kilka pomysłów
1. Skoro już nie śpię to może wreszcie będę mógł zrobić zemstę która tak długo planowałem

2. Mogę śledzić chłopaka do póki się nie zorientuje
Przy okazji poćwiczę skradanie

Oba plany były cudowne więc na początek obrałem na cel Marshalla
Dowiem się gdzie pójdzie a gdy będę miał pewność że nie spierdoli w inne miejsce pójdę odpalić na fula głośniki
Nie martwiłem się już że Ryder usłyszy bo w końcu ma wyciszony pokuj
Jak pomyśłem tak zrobiłem i jak tylko młodszy ruszył się z krzesła zakradłem się za nim.
Myślałem że pójdzie przemycać narkotyki czy coś w tym stylu ale
kiedy dotarł na plac rozczarowałem się więc poszedłem zrealizować mój plan numer 1

Po upewnieniu się że wszystkie głośniki są połączone z telefonem puściłem na maksa seksoholika. A gdy tylko zaczęła się muzyka zacząłem się dusić ze śmiechu
(tak, mam kurwa pozytywne uczucia i to nie tak że wywołuje je u mnie cierpienie innych)

Canem OrgiesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz