Gdy zadzwonił budzik przez pierwsze minuty myślałam, że to wszystko, co wydarzyło się wczoraj to jeden wielki sen i może dalej bym tak myślała gdyby nie mój syn wbiegający do mojej sypialni i wskakujący do moich objęć
- Wyspałeś się słoneczko ? - zapytałam przytulonego chłopczyka
- Tak mamusiu czy zobaczę się dziś z tatą już za nim tęsknię - był taki uroczy
- Tata mówił, że dziś odbierze cię z przedszkola i spędzicie razem super dzień- powiedziałam mu widząc, że uśmiech na jego twarzy diametralnie się powiększa- ale najpierw musisz zjeść śniadanie
- JAJECZKO
- dobrze syneczku zrobię ci jajecznicę - zabrałam synka na rękach do kuchni, a następnie gdy on zajął się jakąś zabawką zaczęłam przygotowywać mu śniadanie
Po śniadaniu pomogłam mu się przebrać i ruszyliśmy do przedszkola powiedziałam przedszkolankom, że dziś odbierze Leviego jego tata. Były trochę zdziwione, ale przytaknęły później jak zwykle poszłam do pracy.
Gdy do odebrania Leviego została godzina zaczęłam się stresować, że Alexander mógł zapomnieć o odebraniu Leviego chciałam się z nim jakoś skontaktować, ale nawet nie miałam jego numeru jedyną opcją został mi numer podany w internecie, który i tak należał tylko do jego biura
-AXCompany w czym możemy pomóc ? - usłyszałam głos sekretarki gdy po chyba 15 minutach udało mi się nawiązać połączenie
- dzień dobry chciałabym zapytać, czy mogłaby pani dać do telefonu Alexandra ? - zapytałam miło aż usłyszałam śmiech dziewczyny w słuchawce
- Pana Wilsona ? Proszę panią każdy by chciał porozmawiać z panem prezesem ale tak o od ręki się nie da mogę umówić panią za 2 miesiące o 15 wtedy mamy wolny termin akurat ma pani okazje, bo wykruszył się nam klient tak to by musiała czekać pani z rok - odpowiedziała sekretarka a zaraz potem dodała - to co umawiamy ?
-Nie dziękuje jednak nie było tematu przepraszam za zmarnowany czas Dowodzenia
- Dowodzenia
Aktualnie towarzyszył mi tylko stres czy Alexander nie zapomniał, lecz minął on gdy dostałam powiadomienie na portalu społecznościowym w wiadomościach od Xandera, że Levi jest odebrany i będą się odzywać oraz numer telefonu zapewne jego. Wtedy kamień spadł mi z serca
Pov. Alexander
Zaparkowałem swojego mercedesa AMG GT pod przedszkolem dziwnie się czułem nie mogłem uwierzyć ze to się dzieje Jeszce miesiąc temu w życiu nie powiedziałbym, że mam syna a teraz odbieram go z przedszkola.
Dziś musiałem być trochę w firmie więc nie zdążyłem się nawet przebrać dlatego na samym początku zamierzałem zabrać Leviego do swojej rezydencji rano również wstąpiłem do sklepu zabawkowego i kupiłem Leviemu jego autka o których wczoraj mówił oraz fotelik bo zorientowałem się, że chyba będzie potrzebny by Lea nie miała do mnie pretensji, że narażam Leviego i jestem nieodpowiedzialny.
Poszedłem szybko po malucha i już zapinałem go w foteliku
- mam coś dla ciebie smyku- powiedziałem podając mu nowe auta
- są super Tatusiu dziękuje pobawimy się dziś nimi - zapytał jakby prosił
- pewnie, ale to później teraz jedziemy do mojego domku, ponieważ muszę się przebrać a ty coś zjeść - wytłumaczyłem odpalając samochód
- Tatusiu co ugotowałaś ? - zapytał z tylu malec
- Ja nic tylko moja pani gosposia gotuje świetnie na pewno zrobi coś dobrego i ci posmakuje
Chłopiec pokiwał głową i resztę drogi spędziliśmy w ciszy jednak pod koniec Levi zapytał
- Czemu nie ma z nami mamy jest mi smutno - spojrzałem na synka parkując auto pod posiadłością
- Mama pojechała do cioci wrócimy do niej później zobaczysz jaki fajny męski dzień dziś razem spędzimy
- a czy następnym razem weźmiemy mamę - zapytał już bardziej rozweselony
- weźmiemy obiecuje
Gdy weszliśmy do domu Levi zachwycał się domem i jego wielkością przedstawiłem go pani Emily, która bardzo polubiła malca i na obiad podała mu włoskie spagetii, które mały chętnie jadł a ja w tym czasie poszedłem wziąć prysznic i przebrać się w coś wygodniejszego postawiłem na białą koszule z krótkim rękawem granatowe spodenki do kolan oraz czarne okulary Gdy zszedłem na dół mały kończył właśnie obiad
- Tatusiu a dlaczego ty nie jesz ?, mamusia zawsze je ze mną obiad - podniósł na mnie wzrok i się uśmiechnął
- Nie jestem głodny smyku - odpowiedziałem zgodnie z prawdą
Tego dnia postanowiłem, że wezmę Leviego do parku rozrywki ma strefę dla tych młodszych dzieci chciałem jednak uniknąć mediów, bo wiedziałem że gdyby ktoś zrobiłby mi zdjęcie z Levim prawdopodobnie byłoby tam multum dziennikarzy a w internecie chodziłyby plotki.
Gdy Levi był już gotowy ponownie zapiąłem go w foteliku i pojechaliśmy na miejsce
Pov Lea
Po skończonej pracy od razu udałam się do przyjaciółki Miley była podekscytowana, że Alexander dowiedział się o Levim jednak trochę zdziwiona, że tak bardzo zobowiązał się do roli ojca
- Miley on mi zaproponował wspólne mieszkanie ja nie wiem, co o tym wszystkim sądzić
- Ja bym się zgodziła typ jest bogaty ma własną firmę, rezydencje, i w dodatku jest ojcem twojego syna- mówiła rozmarzona, za co ja zgromiłam ją wzrokiem
- Wiesz, że nie liczą się dla mnie jego pieniądze mimo wszystko, że je ma nie odbiło mu i jest taki jak go zapamiętałam
- czujesz jeszcze coś do niego ? - zapytała patrząc na moją reakcję
- co oczywiście że nie w sensie mam do niego jakiś sentyment, ale to żadna miłość on prosto w twarz powiedział, że będzie starał się odbudować naszą relację i myślę, że może kiedyś udałby nam się stworzyć rodzinę, ale czy to wyjdzie nie wiem
- Będę wam kibicować i Lea zgódź się na to wspólne mieszkanie wyjdziecie na tym lepiej ty j Levi ty będziesz mogła odbudowywać relacje a Levi będzie miał obojga rodziców przy sobie
- może masz racje- odpowiedziałam zamyślona
- Na pewno mam....
Hejooo
Dziś nie wiem co tu napisać także po prostu jeżeli to czytasz to fajnie że jesteś ☺️
Noi pliska zostaw gwiazdkę i kom

CZYTASZ
Love Without Limits
RomanceLea White od 4 lat samotnie wychowuje syna Leviego chociaż bardzo dobrze wie, kim jest ojciec jej syna każdemu mówi, że na imprezie w klubie, na którą prawie pięć lat temu zaciągnęła ją przyjaciółka poniósł ją alkohol i nie pamięta, z kim spędziła n...