-Będę po południu Connor i Elliot już na mnie czekają Kocham was - dziś Xander jechał załatwić sprawy z drugim biznesem ledwo zdążył zjeść śniadanie, aby się nie spóźnić a na pożegnanie obydwoje z Levim dostaliśmy buziaki
- Mamusiu co będziemy robić? - Levi był zdecydowanie znudzony
-Cóż może zadzwonimy do cioci Miely, aby do nas przyszła z Holly chciałbyś się z nią pobawić ?
- Takkk !
Holly była buldogiem Miley Levi po prostu uwielbiał się z nią bawić a ja pomyślałam, że w tym czasie mogłabym spędzi trochę czasu, z której przyjaciółka tak długo nie widziałam.
Po 40minutach Miley była już na miejscu
- BOŻE JAK JA WAS DAWNO NIE WIDZIAŁAM AAAA - biegła z zwierzakiem na rękach w stronę tarasu, na którym siedzieliśmy z Levim ubrana w letnią różową sukienkę z okularami na nosie i kapeluszu na głowie
Przytuliła nas mocno i Leviego pocałowała dodatkowo w czoło
A już po chwili chłopczyk biegał z uroczym buldogiem po trawniku
- Kawy? - zapytałam gdy Miely się rozsiadła
- Na taki upał ? Zwariowałaś? Daj mi coś zimnego
-Lemoniada?
-idealnie
Wróciłam z dwoma kubkami wypełnionymi zimnej lemoniady i ice tea dla Leviego którą kochał
- Boże Lea jak ty się ustawiłaś ten dom to jakiś pałac - mówiła rozglądając się - gdzie w ogóle jest pan prezes - wiedziałam że chodziło jej o Alexandra
- w pracy wróci po południu
- yhym No to się nie zobaczymy, ale słuchaj mam do ciebie tyci sprawę
- mam się bać - zasmialam się wiedzieć, że przyjaciółka ma czasem głupie pomysły
- mogę zostawić u ciebie Holly dosłownie do jutra ? Moja mama wyjechała na dwa dni do jakieś ciotki więc nie może się nią zając a ja mam dziś randkę No nie mogę jej wziąć ze sobą a samej jej nie zostawię byłoby to nie odpowiedzialne -
mówiła z przejęciem jeżeli chodziło o Holly Miley traktowała ją jak córkę Niebiesko biały buldog skradł jej serce do tego stopnia, że nie zostawiała jej w domu nawet na godzinę zawsze zawodziła ją do mamy albo podrzucała mi lub zabierała ją wszędzie ze sobą
- masz tu jakieś jej rzeczy ? - zapytałam
- czyli to oznacza, że się zgadzasz kocham cię oczywiście, że mam niby po co mi dwie torebki jedna jest moja druga jej tu jest wszystko - wręczyła mi różowa torbę, która była dosyć ciężka
- Nie muszę ci tłumaczyć jak się masz nią zajmować robiłaś już to kiedyś mam nadzieje, że pamiętasz
- pamiętam spokojnie poradzimy sobie Levi na pewno się ucieszy
Porozmawialiśmy jeszcze trochę miło spędzając czasu kiedy przyjechał Uber Miely więc ona pożegnała się z nami i również z Holly jakby miała jej już więcej nie zobaczyć i poszła
Była 16 byliśmy po obiedzie i Levi właśnie poszedł na drzemkę Alexander powinien już wrócić pisałam do niego jakąś godzinę kiedy będzie, ale do teraz nie dostałam odpowiedzi martwię się, bo zawsze odpowiadał od razu nie mam niestety kontaktu ani do Connora ani do Eliota by spytać, czy nadal są razem
Usiadłam więc na kanapie i włączyłam film, by trochę się odstresować a koło mnie leżała śpiąca psinka, którą teraz głaskałam
Teraz to już naprawdę się martwiłam minęły 4 godziny odkąd wysłałam Xanderowi pierwszego smsa z zapytaniem kiedy wróci później dzwoniłam jeszcze do niego kilka razy nadal nic. Myłam właśnie Leviego cała w nerwach co mogło się wydarzyć
- Mamusiu gdzie jest tatuś miał wrócić wcześniej - pytał Levi stęskniony za tatą
- Syneczku tata musiał zostać dłużej w pracy i dlatego nie wrócił - uspokoiłam go choć sama byłam chyba w nerwach i on to wyczuwał
Kiedy Levi zasnął zostawiłam uchylone drzwi do jego pokoju a sama zeszłam na dół dałam jeść psu i usiadłam na kanapie wysyłając kolejnego SMS-a do mężczyzny
Gdy dochodziła pierwsza w nocy usłyszałam dźwięk zamykanych drzwi z tych nerwów musiałam przysnąć na kanapie gdy się odwróciłam za mną stał Alexander z podbitym okiem rozbitą wargą i zakrwawioną koszulą szybko podbiegłam mężczyzny próbując zrozumieć, o co chodzi, ale on ledwo stał na nogach
-Boże Xander kto ci to zrobił - czułam jak łzy zbierają mi się do oczu
- Przepraszam bardzo cię przepraszam - wyszeptał ujmując moją twarz w dłonie
- Za co Alexander, dlaczego nie odpisywałeś nie odbierałeś jak do tego doszło- pociągnęłam go za rękę sadzając na krześle w kuchni
- Jakieś bandziory chciały ukraść towar musiałem tam jechać z Eliotem i Connorem, bo sprawa była poważna gdy chciałem ich powstrzymać grożąc bronią zaatakowali mnie i chłopaków inni od tylu w końcu padły strzały Elliot wyciągnął swoją spluwę, która schował i ich postrzelił-doceniałam jego szczerość jednocześnie będąc na niego wściekła kochałam go zależało mi na nim i nie tylko mnie miał też Leviego a tkwił w takim niebezpiecznym bagnie i to z własnej woli
- zabił go ? - zapytałam ze strachem w oczach
- nie, dostali w ramie i nogę wyjdą z tego - odetchnęłam gdy to usłyszałam
- Alexander jak możesz się tak narażać masz nas pomyślałeś co oni mogliby ci dziś zrobić co gdybyś już do nas nie wrócił - mówiłam już z płaczem, a raczej krzyczałam gdy on podszedł do mnie i mocno przytulił
- jesteście dla mnie całym światem i od dziś postanowiłem, że będę tylko zarządzał nie będę stricte zajmował się akcjami a samym zarządem jak co ma przebiegać - mówił prosto w moje oczy trzymając w dłoniach moja twarz, a następnie namiętnie całując
W tym samym czasie w kuchni pojawił się zaspany buldog
- Czy w naszym domu jest pies, czy mam jakieś halucynacje - zapytał przecierając oczy ze śmiechem
- To Holly pies Miely nie miała go przy kim zostawić a wybierała się na randkę - wyjaśniłam biorąc psa na ręce i dając mu przed twarz - zobacz jaka ona jest słodka
- trochę podobna do ciebie - zaśmiał się drapiąc psa za uchem
- bardzo śmieszne - zgromiłam go wzrokiem i położyłam psa ma podłodze
- Chodźmy na górę jestem strasznie zmęczona - objęłam go delikatnie, aby nie zrobić mu krzywdy i nie sprawić bólu
- przepraszam, że zostawiłem cię samą cały dzień i musiałaś się przeze mnie denerwować - pocałował mnie w głowę
- Nie rób mi tego więcej myślałam, że zejdę na zawał-odparlam nadal wtulona w mężczyznę
- nie zrobię obiecuje a teraz chodźmy muszę wziąć jeszcze prysznic
Takim sposobem ja leżałam już w sypialni gdy Alexander się mył gdy wrócił zobaczyłam, że miał całe poobijane żebra i znowu zrobiło mi się go strasznie żal
Położył się koło mnie zamykając mnie w szczelnym uścisku
- Byłem jeszcze u Leviego zrzucił na ziemie całą kołdrę - powiedział bawiąc się moimi włosami
- zawsze tak robi latem chyba jest mu gorąco
- Myślałem, że może wybralibyśmy się na jakieś wakacje jedne z Levim a drugie gdzieś sam na sam coś w Europie na przykład
- świetny pomysł sprzyda nam się trochę odpoczynku a szczególnie tobie
- wy jesteście moim odpoczynkiem przy was czuje się najlepiej-pocałował mnie a ja jeszcze bardziej się w niego wtuliłam zasypiając.
Chyba spoko ten rozdział 🩷

CZYTASZ
Love Without Limits
RomanceLea White od 4 lat samotnie wychowuje syna Leviego chociaż bardzo dobrze wie, kim jest ojciec jej syna każdemu mówi, że na imprezie w klubie, na którą prawie pięć lat temu zaciągnęła ją przyjaciółka poniósł ją alkohol i nie pamięta, z kim spędziła n...