Te kilka dni wydawały mi się wiecznością czekałam na ten moment cały czas a teraz nie wiedziałam, co robić widziałam jak mężczyzna unosi powoli swoje powieki, a następnie powoli przenosi wzrok na mnie i na Leviego nawet Levi zaniemówił teraz na mojej twarzy mimowolnie pojawił się uśmiech i widziałam, że Xander też próbuje się na niego zdobyć
Gdy otrząsnęłam się z chwilowego szoku powiedziałam do mężczyzny
- Kochanie spokojnie idę po lekarza - wybiegłam z Levim z sali w poszukiwaniu lekarza i dość szybko udało nam się to zrobić
- Proszę na razie nie wchodzić do pacjenta musimy go dobrze zbadać - zaznaczył doktor a ja z Levim na rękach usiadłam pod salą
- Mamusiu widziałaś tatuś się obudził czy teraz wróci do domku ?- zapytał Levi, patrząc z nadzieja
- Jeszcze nie ale jest coraz bliżej do tego, aby wrócił obudził się to bardzo dobry znak synczeku - wytłumaczyłam mu - Wiesz zadzwonię do cioci Miely pojedziesz dziś do niej a ja zostanę i dowiem się co z tatusiem okej ?
- A będę mógł jutro przyjechać ?
- jak tatuś będzie się lepiej czuł to oczywiście
W międzyczasie zadzwoniłam do Miely która przyjechała z Eliotem po Leviego ucieszyli się bardzo, że Xander się obudził, bo przecież nic na to nie wskazywało gdy odjechali wróciłam do szpitala gdzie z sali Alexandra właśnie wychodził lekarz
- panie doktorze co z nim? - podbiegłam do mężczyzny
- Sam nie mogę w to uwierzyć, ale Pan Alexander się wybudził, choć jeszcze dziś jego szanse malały, bo organizm w ogóle nie podejmował się walki
- Czy teraz będzie już lepiej ?
- Mamy taką nadzieję pobraliśmy krew do badań i zrobiliśmy na razie te standardowe jutro, żeby dzis nie męczyć pacjenta zrobimy te szczegółowe
- Mogę do niego wejść ?
- Ale na naprawdę krótko Pni narzeczony potrzebuje odpoczynku
- oczywście - po tych słowach uradowana wbiegłam do sali patrząc na lekko uśmiechającego się Alexandra
- Kocham cię wiedziałam, że się obudzisz - powiedziałam za nim złożyłam delikatny pocałunek na jego ustach, który on odwzajemnił
- Jestem głodny - zdębiałam spodziewałam się wszystkiego ale nie to, że to będą jego pierwsze słowa po wybudzeniu zaśmiałam się lekko i przysiadam na krześle obok
- na razie jesteś skazany na to co oni ci podadzą- przewrócił powoli oczami
- Tez cię kocham Lee i Leviego słyszałem i czułem, że tu jesteś gdybym was nie miał nie dał bym rady - jego głos bym jeszcze mocno zachrypnięty i powolny, ale zrozumiały
- Nie strasz mnie tak więcej - tylko to zdołałam powiedzieć nie chciałam męczyć go teraz tym nożownikiem, bo wiedziałam, że na to jeszcze przyjdzie czas teraz musiał odpoczywać
- Gdzie mój syneczek ?
- u Miely jutro cię odwiedzi on też bardzo przeżywał twój stan nie było dnia, żeby nie zapytał, czy ci się polepszyło
- Kochany
Posiedziałam z nim do końca odwiedzin widać było, że jest bardzo słaby, ale gdy chciałam dać mu odpocząć i przyjść jutro prosił, abym została
- Xander muszę już iść zaraz osiemnasta wygonią mnie - cały czas trzymałam jego dłoń
- Przepraszam was znowu zawaliłem mogło się wam coś stać
- Tobie mogło się coś stać kolejny raz tego nie zniosę najpierw ja potem ty a kto następny Levi? Xander ja się boje - do oczów znowu napłynęły mi łzy Alexander gdy to zauważ zrobił gest chcąc, abym się do niego przytuliła co też uczyniłam
- Obiecuje, że do tego nie dojdzie choćbym miał stanąć na głowie Levi będzie bezpieczny nic nigdy mu się nie stanie tobie też już zawsze będziesz bezpieczna załatwię to
- Kocham cię
- ja ciebie tez najbardziej na świecie
Godziny odwiedzin dobiegły końca wyszłam ze szpitala zostawiając w nim mojego mężczyznę gdy wróciłam do domu czekali już na mnie Miley z Eliotem oraz Levi, którym wszystko odpowiedziałam oczywiście byli bardzo szczęśliwi
- Mamusiu zabierzesz mnie jutro do taty prawda ?
- oczywiście synku tara bardzo za tobą tęskni
Gdy przyjaciele poszli wykąpałam Leviego i siebie i razem zasneliśmy w sypialni
Na dobranoc albo dzień dobry rozdział🩷
CZYTASZ
Love Without Limits
RomanceLea White od 4 lat samotnie wychowuje syna Leviego chociaż bardzo dobrze wie, kim jest ojciec jej syna każdemu mówi, że na imprezie w klubie, na którą prawie pięć lat temu zaciągnęła ją przyjaciółka poniósł ją alkohol i nie pamięta, z kim spędziła n...