Zatłoczone ulice w centrum Bukaresztu przestały być dla kobiety zdziwieniem. Europa jakkolwiek malownicza i bardziej urodziwa od stanów, była równie zaludnionym kontynentem co Ameryka północna. Jej sięgające już do łopatek włosy luźno bujały się w niskim kucyku wraz z jej energicznymi krokami.
Minął rok od wydarzeń z TARCZĄ oraz HYDRĄ. Był to szalony okres dla każdego z osobna. Romanoff wciąż musiała użerać się z rządowymi gryzipiórkami, Sam postanowił wznowić swoje spotkania z byłymi mundurowymi zmagającymi się z PTSD, za to Steve i Jenna zajęci byli poszukiwaniami. Przynajmniej do czasu ataku na Sokovię. Wtedy sprawy rypły się na łeb na szyję i Rogres musiał pozostawić poszukiwanie na drugim planie. Ultron i jego plan zniszczenia ludzkości strasznie namieszał przez co w niedawnym czasie pentagon wraz z resztą świata wdrożyli w życie akt prawny pod chlubną nazwą "Porozumienie w Sokovii", który miał na celu ograniczenie działań ludzi takich jak Kapitan Ameryka, Tony Stark czy inne ponad przeciętne jednostki jak ona sama. Nie żeby jej to w jakikolwiek sposób odpowiadało. Odtajnienie akt TARCZY w tym przypadku również przypieczętował jej los, ujawniając światu do czego tak naprawdę była zdolna. Co siłą rzeczy utrudniało parę spraw. W końcu gdy nie wszyscy wiedzą o tobie wszystko, masz więcej kart do rozegrania. Tak pozostała jej jedna, którą każdy znał.
Więc się przyczaiła, nie wychylała się i prowadziła swoje dochodzenie w sprawie Barnesa tak jak obiecała to Steve'owi. Ściganie byłego skrytobójcy HYDRY nie należało do łatwych zadań, zawsze gdy myślała, że już go miała, Bucky sprytnie umykał kobiecie z rąk. Mężczyzna potrafił gubić ogon, jednak Casey była równie zdeterminowana jak Barnes.
Pierwszy raz wytropiła go w Nowym Yorku. Tam dowiedziała się, że zaciągnął się na statek transportowy prowadzący do Europy. Stamtąd była prosta droga do Hiszpanii, następnie Niemiec, gdzie mężczyzna przesiedział miesiąc, później przejazdem przez Polskę dotarł do Bukaresztu, w którym zdawało się, że zadomowił się na dłużej.
Znała jego miejsce pobytu. Udało jej się raz wyśledzić mężczyznę na rynku kupującego śliwki. Nigdy jednak nie inicjowała żadnej interakcji. Nie chciała go spłoszyć, więc obserwowała go. Codziennie chodził inną drogą niż dnia poprzedniego. Swoje włosy zapuścił lekko przed ramiona, również dał brodzie nieco się zapuścić. Wyglądał jak normalny facet z nader urodziwą twarzą.
Codziennie nosił tę samą czerwoną czapkę z daszkiem, na dłoniach rękawice tak by ukryć metalową rękę. Nigdy za to nie nosił krótkiej koszulki bez założenia wcześniej bluzy lub kurtki.
Był ostrożny. Jego potencjalnie rozluźniona sylwetka dla wprawionego oka zdradzała napięcie pleców, nerwowe ruchy dłoni czy nawet zbyt czujne spojrzenie. Jednak jeśli kobieta nie chciała zostać zauważoną pozostawała niewidzialna. Specjalnie nawet przefarbowała z bólem serca swoje zielone włosy na jasny blond.
Usiadła przy kawiarni tak jak miała to już od tygodni w zwyczaju i czekała. Lokal znajdował się niedaleko rynku, na którym brunet kupował owoce. To było jego jedyne miejsce, do którego systematycznie przychodził. Zawsze kupował wtedy śliwki, które jak zauważyła były jego ulubionymi owocami, jakieś warzywa typu ogórek czy papryka, po czym zawsze szybko znikał. Tym razem było jednak inaczej.
Gdy Jenna spokojnie piła swoją kawę patrząc kontem oka na Jamesa kręcącego się po okolicznych straganach słuchała sobie kontem ucha wiadomości z telewizora znajdującego się wewnątrz lokalu. Wpierw mówiono o typowych sprawach państwowych, jednak gdy nadano specjalny komunikat, nieomal się zakrztusiła. W związku z odtajnieniem baz danych TARCZY jak i HYDRY cały świat wiedział kim był Zimowy Żołnierz, a także co za tym szło, co robił. Więc gdy w telewizji usłyszała, że owy mężczyzna, ten sam na którego właśnie spoglądała miał zaplanować oraz wykonać zamach na konferencję ONZ we Wiedniu, czuła mocne zmieszanie. Bo jeśli dobrze pamiętała Bucky nie miał czasu ani motywu do takiego ataku, nie wspominając o samej podróży do Austrii w ostatnim czasie. Jenna mogła się nawet skusić o stwierdzenie, że mężczyzna poszedł w odstawkę, chcąc jedynie spokojnie prowadzić resztę swojego życia.
CZYTASZ
ELECTRA┃BUCKY BARNES
Fanfic❝Wilson przysięgam, jeżeli się nie zamkniesz zajebie ci z pioruna w ten głupi czerep.❞ A to wszystko zaczęło się od głupiego dnia, w którym kobieta miała mieć wolne.