Patologiczna Familia 19

73 7 14
                                    

Karton: Cholera ale mnie łeb napieprza

Żelazko: Mnie też

Cap: Trzeba było tyle nie pić

Żelazko: Nie przesadzaj, to było tylko troszeczkę alkoholu

Cap: Tony...zleciałeś ze sceny, zacznijmy od tego że ledwo na nogach się trzymałeś

Żelazko: To tylko drobny szczegół

Gołąb: Próbowałeś wyrzucić mnie przez okno, twierdząc że skoro jestem gołębiem to muszę latać

Żelazko: ...

Gołąb: Też tak myślę

Metalowy Jezus: Było zarąbiście

Jeleń: Trzeba to kiedyś powtórzyć

Pandzia: Eeeee @Jeleń przyniesiesz mi wody i tabletki?

Żelazko: Oho czyżby nasza Wandzia przesadziła z alkoholem?

Pandzia: No co poradze, mieli takie ładne kolorowe drinki i smakowały pysznie

Pandzia: Ale i tak ty byłeś bardziej pijany, bo ja się na nogach utrzymać potrafiłam🙃...do jakiegoś czasu

Żelazko: Pfff...spadaj

Jeleń: @Pandzia już lecę, gdzie jesteś

Pandzia: Mmm cóż cholernie boli mnie głowa....no ciekawe gdzie mogłam pójść 🤔

Jeleń: Dobra, dobra rozumiem, już do Ciebie idę

Carol: Chodźcie na śniadaniee WSZYSCY

Pep: Ja dziękuję

Carol: Mmmm, podziękujesz jak zjesz

Pep: Nie, na prawdę nie czuję się najlepiej

Hope: Dalej się tak źle czujesz?

Pep: Nie pamiętam jak do pokoju trafiłam...ale tak, dalej się okropnie czuję

Hope: Tak, do pokoju odprowadziłam Cię ja i Scott bo nie kontaktowałaś

Hope: Przynieść Ci coca-cole?

Pep: Nie, i tak nic nie wypiję

Żelazko: Pepper, co się dzieję?

Pep: Nie mam pojęcia, po prostu źle się czuję

Hope: Warto dodać, że po wypiciu Twojego ostatniego drinka, czułaś się coraz gorzej, a potem przestałaś kontaktować i po czasie zasnęłaś

Żelazko: Jakiego drinka zamawiałaś?

Pep: Mmmm, brzoskwiniowego

Pep: Kelner mi powiedział, że to jego specjalność, więc się zgodziłam

Tasha: Tylko problem w tym, że takiego drinka nie było w ich menu

Żelazko: Jak wyglądał...ten kelner?

Pep: Rudy, krótko ścięty, dobrze zbudowany

Pandzia: Ale nasz stolik obsługiwał brunet

Tasha: I blondyn

Pep: ...

Karton: Czyli ktoś oszukał naszą Pepper? I co? ...To dalej nie wyjaśnia czemu się tak czuje

Cap: Właśnie, że to dużo wyjaśnia. Nie obsługiwał nas żaden rudy kelner, dodatkowo nie robią tam brzoskwiniowych drinków, a Pepper właśnie taki dostała.

Żekazko: Czyli jakiś ,,kelner" dosypał coś do drinka Pep i może liczył na to, że zostanie sama

Gołąb: Ale po co?

Żekazko: No Sam, po co? Po co jacyś psychole dosypują kobietom coś do drinków?

Gołąb: Aaaaa

Hope: Lecz nic jej się nie stało, bo cały czas z nią byłam i wszędzie chodziłyśmy razem od samego początku

Gołąb: Ale co on mógł z tym drinkiem zrobić?

Metalowy Jezus: CZŁOWIEKU CO JEST Z TOBĄ NIE TAK?! GŁUPI JESTEŚ CZY JAK?! TO CHYBA OCZYWISTE, ŻE JEJ DOSYPAŁ JAKIŚ NARKOTYK LUB JAKIEŚ INNE GÓWNO.

Gołąb: Nie podnoś na mnie czcionki....kaca mam

Metalowy Jezus: ...

Tasha: Buckyyy, spokojnieee...on na kacu jest jeszcze głupszy niż zawsze

Metalowy Jezus: Widać

Gołąb: Dzięki?

Tasha: Nie ma sprawy 😉

Metalowy Jezus: Ależ proszę, nie musisz :))

Carol: Znajdę tego gnojka i mu ręce powyrywam i do dupy wsadze

Karton: Pomogę!

Jeleń: Brzmi ciekawie, też chcę

Metalowy Jezus: Na taką zabawę też się piszę

Carol: Dobra, najpierw śniadanie, a potem wszyscy szukamy skurwiela i załatwiamy z nim sprawę

Cap: Podzielimy się na mniejsze grupy, założę się, że wszyscy chcą sprać mu teraz tyłek, bo z naszą rodzinką się nie zadziera

Karton: Pięknie powiedziane Steve

Carol: Ktoś musi zostać z Pepper

Pep: Nie potrzebuje niańki!

Carol: Sama nic nie zrobisz w tym stanie

Pep: ...to chwilowe

Żelazko: Ja z nią zostanę

Cap: Na pewno?

Żelazko: Tak, idźcie na to śniadanie i spierzcie gościowi dupę, tak że się nie pozbiera

Karton: A śniadanie?

Żelazko: Ja już skończyłem jeść

Carol: Tony przyszedł jak na ciepłe wołałam

Karton: Już, już lecimy

Żelazko: Dobra, to powodzenia, a ja lece do Pepper. @Pep przynieść Ci coś?

Pep: Możesz mi koc przynieść, bo kołdra mnie już wkurza

Żelazko: Jasna sprawa, będę za 2 minuty

Pep: Okey

------
Hi hello,
Jak tam wam wakacje mijają?
Mamy nadzieję że tak dobrze, jak nam oraz że rozdział się spodoba. A jeżeli macie jakieś pomysły na kolejne rozdziały, to możecie pisać ;)
~Pozdrawiamy
~Miłego dniaa~
WandaNat2137~







Marvel Chat ;DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz