------
Żelazko: To co impreza?
Karton: Z jakiej okazji chcesz świętować?
Żelazko: No strażnicy przylecieli nie?
Karton: A skąd mam wiedzieć? Jestem u siebie co mnie pytasz?
Żelazko: No pisze jak byk że przylecieli
Karton: Ty no rzeczywiście coś pisali
Żelazko: A od kiedy ty nie czytasz grupy
Karton: No czytam, miałem dzisiaj czytać ale napisałeś coś, więc no
Żelazko: I co to moja wina?
Karton: No skoro tak twierdzisz to spokooo
Żelazko: ...idiota
Gołąb: I M P R E Z A
Żelazko: A ty co już naćpany? A może do lekarza zabrać na badanie głowy?
Metalowy Jezus: Dla niego już jest za późno na badania, zostaje czekać aż się pogorszy i zginie
Gołąb: AHA?! Jestem zdrowy a przynajmniej bardziej niż ty
Metalowy Jezus: No mówiłem, urojenia już ma
Karton: XDDD, kocham waszą relację
Gołąb: A weź sp-
Cap: ;-;
Gołąb: No daj dokończyć...A weź sprawdź czy nie ma cię gdzie indziej
Gołąb: Tak chciałem napisać 😊
Cap: Oczywiście
Metalowy Jezus: XDDDD
Tasha: Przedszkole, tragedia z wami
Żelazko: No dosłownie dziecinada
Pandzia: Ale ty też się wliczasz to tego przedszkola
Żelazko: Słucham?!
Tasha: No tak, ty wcale nie lepszy
Jeleń: Widzicie ja-
Pandzia: Ty też
Tasha: Wszyscy oprócz Petera P, lasek i Capa
T'challa: Wypraszam sobie
Strange: Ja również
Tasha: Tak, tak przecież to oczywiste
Karton: To nie prawda
Tasha: Weź ty to jesteś dopiero dzieciak normalnie mistrz tego przedszkola
Karton: Ha!! I co jestem szefem 😊
Cap: Tragedia
Gołąb: No dokładnie to je jestem przywódcą
Żelazko: A ty co wypadek miałeś, w główce się poprzewracało? To oczywiste że ja tu jestem szefem, mistrzem, mentorem itp.
Karton: No ty śmieszny jesteś. JA DOSTAŁEM TEN TYTUŁ OD NAT I SIĘ ODPIEPRZ OD MOJEGO TYTUŁU SZLACHECKIEGO GÓWNIARZU JEDEN
Żelazko: Aha?!
Tasha: ...
Cap: To jest straszne
Metalowy Jezus: Ale wy głupi jesteście, pogrążacie się i nas też przy okazji. Zamiast się bronić wy pokazujecie, że tak jest
Jeleń: Banda wariatów
Pandzia: Ale ty też do nich należysz 🙃
Jeleń: ...
Lord: Impreza!!!!
Gołąb: No
Ta zielona: Kolejny dzieciak do kolekcji
Tasha: Taa widze
Borówka: Ty tam wlicz wszystkich
Pandzia: Są wliczeni
Szop: Pfff
Lord: Ale impreza będzie?
Żelazko: Oczywiście
Karton: MAM POMYSŁ JAK PRZY OKAZJI ZAKOPAĆ TOPORY WOJENNE
Żelazko: Proszę nie rób mi te-
Karton: NA IMPREZĘ IDZIEMY Z OSOBĄ TOWARZYSZĄCOM Z KTÓRĄ ZATAŃCZYMY DO WOLNEJ PIOSENKI 😊
Żelazko: A po co c-
Karton: Tharol- ekham
Gołąb: CO?
Karton: Gówno
Księżniczka: Dobry pomysł
Cap: Musi być to ktoś z naszej grupki?
Karton: Nie
Cap: Oki
Karton: CZEKAJ CZEKAJ- co ty planujesz
Cap: Nie ważne
Władca Grom: Z kimś?!
Karton: Tak wiesz z kim 😉
Władca Grom: Wiem
Karton: Czy to osoba na C?
Władca Grom: No, nie do końca
Karton: CO TY PIERDOLISZ?
Władca Grom: No...
Karton: @Carol?
Carol: On ma rację
Karton: Słucham?!
Carol: No jak to powiedzieć my-
Karton: Jesteście razem?
Carol: Nie, my daliśmy sobie emmm
Władca Grom: Spokój?
Carol: No można to tak nazwać
Karton: Że co?!
Pandzia: Co do cholery?!
Tasha: Od czego chcecie ,,dać sobie spokój"?!
Metalowy Jezus: No kawą się oplułem przez was
Carol: No, rozmawialiśmy i doszliśmy do wniosku żeee
Władca Grom: ...że damy spokój z przyjaźnią
Karton: POPIERDOLIŁO WAS?! CO WY DO CHOLERY PIEPRZYCIE, PANIE TY TO WIDZISZ?
Władca Grom: Rozmawiać to za dużo powiedzine...
Carol: No przepraszam bardzo ale to nie łatwe do cholery
Karton: TO PO CHUJA PRZYJAŹŃ KOŃCZYĆ
Tasha: To jak nie gadaliście to co?
Władca Grom: Napisała list, a ja jej odpisałem i doszliśmy do porozumienia
Carol: ...właśnie
Karton: CHYBA MAM ZAWAŁ, WIDZĘ WZYSTKICH ŚWIĘTYCH
Pandzia: ŻE CO?!
Tasha: CZY WAS POGIEŁO?
Cap: Słucham??
Księżniczka: WTF?! MAM WYJEBANE, POWIEDZCIE ŻE TO ŻART
Carol: Nie Shuri serio
Pep: Carol słońce chcesz pogadać?
Carol: Emmm
Gołąb: Pojebaniiii
Jeleń: Thor, na pv JUŻ!!!!
Żelazko: Ochoo
Karton: Bracia to-
Pandzia: Cicho...nie komentować tego, lepiej nie
Jeleń: Kocham
Pandzia: Wiem, ja Ciebie też
Karton: No ta dwójka jest bezproblemowa
Lord: GRUBOOO
Tasha: Tak więc wróćmy doo ustalania tej imprezy
Karton: Jaa, mogę wpaść już jutrro
Żelazko: eee, uważam ,że damy czas na znalezienie kogoś emm...co powiecie, że odbędzie się ona za 4dni?
Karton: S-spoko, czasu nie za wiele to brać się...
Lord: Taa, my zostaniemy na tty
Ta zielona: Wstępnie dwa tygodnie
Szop: Jak czytam te wasze wiadomości to takim zimnem zarywa, już w ogóle nie wesoło tylko ponuro i smutno brr
Żelazko: Jaa proponuję zacząć ooo 18:00?
Metalowy Jezus: Git
Ksieżniczka: Ja nie mogę wytrzymać 😭😭😭😭😭
Karton: Ja też 😭😭
Księżniczka: Taka piękna przyjaźń 😭😭😭
Karton: 😭😭😭
Lightning: Przybiec i przytulić
Księżniczka: Zaraz przytulisz bo już do samolotu wsiadamy
Lightning: Dobrze
Pandzia: 😭 Dlaczego?!
Karton: Nie mam pojęcia 😭😭😭😭😭 😭😭😭😭😭
Księżniczka: 😭😭😭😭😭 😭😭😭😭😭 😭😭😭😭😭 😭😭😭😭😭
Szop: O w mordę ale nastrój
Bruce: Co jest? Ktoś umiera?
Karton: TAK, NAJPIERW STATEKKK A TERAZ PRZ-PRZYJAŹŃ
Bruce: Woo grubooo
Pandzia: To jest przykre bardzooo
Jeleń: Idę do Ciebie
Pandzia: Pff po co?
Jeleń: Mam lody
Pandzia: Chodź, muszę się potulić
Karton: LOKI SIĘ TULI?!
Jeleń: Nie licz na nic, Wandzia jest jak Vip przytulanie tylko dla niej
Karton: Czyli-
Pandzia: TYLKO JA SIĘ MOGĘ DO NIEGO TULĆ
Jeleń: Dokładnie tak
Karton: Ja chce się przytulić
Żelazko: Żonę masz
Karton: Idę do niej
Żelazko: PAAA
Lord: I ciszaaa