------
Karton: Okay, ludziska ponieważ zbliża się koniec roku muszę wiedzieć czy to wszystko jest prawdą?
Gołąb: Przyznaję się bez bicia
Gołąb: A o co tak w ogóle chodzi?
Żelazko: Co jest? Coś znowu spieprzył?
Karton: Ja? JA?! Ja nic, a co niby miałem spieprzyć??
Żelazko: No nie wiem, może chcesz podpalić zmywarkę albo wyrzucić lodówkę?
Karton: To że chce to jedna sprawa, ale to że tego NIE zrobię to kolejna
Żelazko: Ile zamierzasz jeszcze z nami zostać? Powiedz że już się pakujesz
Karton: Nie, zostaję do sylwestra
Żelazko: Super!
Gołąb: Wyczuwam ironię.... a nie czekaj przecież pisał to IRON man, sorry
Żelazko: ...idź i nie wracaj
Gołąb: Nope, wolę zostać
Karton: No super ale NIE zbaczać mi z tematu i DAWAĆ MI ODPOWIEDŹ
Gołąb: Ale KTO ma Ci odpowiedzieć? Ja nie mam co potwierdzać
Karton: Ale nie o ciebie chodzi, na ciebie to wywalone mam w tym momencie
Gołąb: NO AhA?
Karton: AKYSZ DUSZO NIECZYSTA
Gołąb: PFFF jeszcze czegoś będziesz ode mnie chciał
Jeleń: EJJJJ ,,Pfff" jest MOIM POWIEDZENIEM
Gołąb: bÓg się odezwał 🙄🙄
Jeleń: No odezwał się, dziękuję za docenienie ale nie trzeba było :)
Karton: TAK LOKI TAK
Jeleń: CO JA CO?
Karton: Jesteś!!!
Jeleń: No chyba tak
Karton: To świetnie NAPRAWDĘ
Gołąb: SERIO ON?! SERIOO
Jeleń: Widzisz jestem bardziej doceniany niż ty gołąbku
Gołąb: Gołąbkiem to se możesz nazywać ptaka który na krawężniku kurna siedzi, a nie JeLoNKu
Jeleń: NO I CO SIĘ PRUJESZ...nie mów tak do mnie
Gołąb: Bo co?
Jeleń: Bo, bo naślę na Ciebie mój gang
Gołąb: UUUU strasznie...kto jest niby tym twoim gangiem?
Jeleń: JA, ludzie z witch trio emm...iii moi przyjaciele
Gołąb: O kurwa ty masz przyjaciół!
Jeleń: Więcej niż ty IQ
Karton: DOBREEE (oczywiście chodzi mi o poparcie Lokiego, żeby nie było to nie jest ironia)
Gołąb: A wywalajcie na bananowca zbierać banany
Cap: Samuelu Thomasie Wilsonie szanuj mowę ojczystą!!!
Karton: Niezły zapłon kapciu
Cap: A dziękuję batonie
Tasha: Nie wierzę nasz kapitan dojrzewa