Z mojego o dziwo spokojnego snu obudziły promienie słońca. Leniwie zobaczyłam na telefonie godzinę i była dziesiąta. Więc spałam długo jak na mnie. Wstałam leniwie z łóżka. Wybrałam czarne spodenki dresowe, biały stanik sportowy oraz o dwa rozmiary za duża bluzę na zamek. Weszłam do łazienki i wykąpałam się. Po wyjściu ubrałam się. Nie zakładałam soczewek bo i tak jedyne osoby przed imprezą będą rodzice i Sofia.
Zeszłam na dół żeby zjeść śniadanie oraz dać psowi. Byłam zaskoczona kiedy zobaczyłam że jest karma i woda. Pewnie Jane lub Tom dali wcześniej. Podeszłam do lodówki i wyjęłam mleko. Zrobiłam sobie płatki z mlekiem.
Po dwunastej skończyłam oglądać Ósmoklasiści nie płaczą, czy byłam zła? Oczywiście. A czemu ? Bo jak chłop jej wyznał miłość to se chwilę później umarła. Kto tak robi ? Usłyszałam dzwonek do drzwi. Leniwie potoczyłam się do drzwi. Za nimi stał znajomy brunet.
-Co tu robisz?- boże nie mam soczewek
- Przyszedłem cię odwiedzić- uśmiechnął się cwane
-A skąd wiesz gdzie mieszkam?- skierowałam się na kanapę
-Prosiłem Sofię żeby mi dała- a no tak. Ona jedyna wie gdzie mieszkam.
-Yhym- mruknełam
-A wogule ładne masz oczy- spojrzałam mu się w oczy
-Yyy...dzięki - zarumieniłam się
Kurwa co ze mną? Ja nigdy praktycznie się nie rumienie. Boże pomóż mi.
-Ładnie ci w tych rumieńcach- walnęłam go z całej siły w ramie- a to za co ? - zaczął masować obolałe miejsce
-Ty już wiesz za co- pogroziłam mu palcem
No zabije go. Serio czy on cicho nie może głaskać Sabe? Przeszkadza mi w oglądaniu filmu. Od dobrej godziny nie mogę się skupić przez niego.
-Czy ty serio nie możesz cicho być?- serio moje nerwy są na graniczu
-Oj dobrze. Będę już cicho- przewrócił oczami- ty idziesz na dzisiejszą imprezę?
-Tak. Sofia ma być o osiemnastej- spojrzałam na zegar- kurwa jest za pięć osiemnasta. Musisz iść jeżeli chcesz żeby cię nie zobaczyła- popchnełam go do korytarza
-Oj dobrze- znowu przewrócił oczami- widzimy na na imprezie- na teście wyszedł
Po chwili zadzwonił dzwonek do drzwi.
-No część- przywitała się blondynka
-No hej- zrobiłam jej miejsce żeby mogła wejść
-A teraz gadaj czemu Evans mnie prosił o twój adres?- groził mi palcem.
- Przyszedł mnie odwiedzić- wzruszyłam ramionami
-Aha- powiedziała siadając na kanapę- a wogule gdzie mój ulubiony piesek?
-Zawolaj, a się dowiesz- mruknełam
-SABA! SABA TWOJA CIOCIA JEST!- krzyknęła na cały dom, a ja się zwijalam na kanapie z śmiechu - tu jesteś słodziaku- boże ona nie wytrzyma
Po piętnastu minutach byliśmy w moim pokoju.
-Dobra jak chcesz to tam są drzwi do garderoby i możesz sobie wybrać jakaś sukienkę i buty- wskazałam na drzwi
Kiedy dziewczyna weszła odrazu usłyszałam krzyki Sofi. Odrazu zerwałam się z łóżka i pobiegłam do dziewczyny.
-Co się stało- spojrzałam się na dziewczyne
CZYTASZ
W drodze do miłości
Teen FictionAshley od 4 lat jest w rodzinie Crossów i czuję się w niej jak w prawdziwej i nie wyobraża sobie innej rodziny. Na początku roku szkolnego Ashley dowiaduje się, że musza przeprowadzić się do Sydney przez nową pracę Toma i Jeny. Już pierwszego dnia...