~14~

400 12 0
                                    

Zaczęłam mrugać oczami bo światło się przebijało przez rolety. Poczułam jak ktoś leży na moich piersiach. Spojrzałam na te miejsce i zobaczyłam blondynkę która ma swoją głowę na moich piersiach i jest wtulona w mój bok, a ja lewą rękę mam na jej ciele, a druga nad głową. Wzięłam telefon i zrobiłam nam zdjęcie. Ustawiłam sobie je na tapetę i wysłałam jej. Spojrzałam na zegarek który pokazywał za dziesięć ósma.

Wstałam z łóżka tak żeby dziewczynę nie obudzić. Podeszłam do szafy. Wyciągnęłam z jej spodenki do kolan oraz T-shirt. Weszłam do łazienki. Rozebrałam się i zaczęłam się myć. Umyłam ciało, a włosy umyłem po basenie. Owinełam się ręcznikiem i podeszłam do umywalki. Rozczesałam swoje czarne jak smoła włosy, umyłam swoje zęby na których będe miała aparat. Nawet nie wiem po co jak mam równe no ale ok. Założyłam soczewki oraz się ubrałam.

Wyszłam z łazienki dwadzieścia po ósmej. Nikogo nie było czyli śpią jeszcze. Weszłam na górę i zobaczyłam jak Evans siedzi na krawędzi łóżka ledwo co żywy.

-Co ci ?- zapytałam krzyżując ręce na piersi.

-Yyy?- mruknął pół żywy- mi ? Yyy to że chyba późno wróciłem- wzruszył ramionami

-A o której ?

-Dobre pytanie- zaśmiał się lekko- chyba gdzieś około pierwszej w nocy - wstał z łóżka i podszedł do szafy.

Wyciągnął czarny T-shirt i luźne chłopskie spodnie. Idąc koło mnie gadał coś pod nosem że go nie rozumiałam. Pokręciłam głową i podeszłam do dwójki śpiochów.

Pierwszą osobą był Andres. Próbowałam go obudzić ale nie dawałam rady. Dobra może ten plan będzie najgłupszym na świecie ale chyba podziała. Kucnełam przed jego twarzą.

-Andres obudź się- powiedziałam do niego i pocałowałam w policzek.

-Mhm już wstaje- powiedział otwierając oczy- ooo jaka fajna niespodzianka- uśmiechnął się co oddałam i podeszłam do dziewczyny

Na ja mam już plan. Podeszłam do niej.

-Sofia! Sofia! David dzwoni!- wydarłam się co dziewczyna w moment się obudziła i wzięła telefon

-Halo? Kochanie?- mówiła pół przytomna. Spojrzała na telefon i spojrzała się na mnie- ty idiotko jak migałaś- opadła na poduszki.

-No normalnie- wzruszyłam ramionami- a teraz oboje wstawać i iść się ogarniać bo za chwilę jest śniadanie

-A dokładniej kiedy?- mruknęła dziewczyna

-Za jakieś pół godziny- powiedziałam i wzięłam telefon.

Zeszłam na dół i założyłam swoje corversy na grubszej podeszwie i usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor. Po chwili chłopaki się dosiedli. Oglądaliśmy jakiś program o zwierzętach nawet mnie nie interesował. Nagle z góry zbiegła Sofia z telefonem w ręce. Chyba zobaczyła te zdjęcie hehe.

-Wiesz co ?

-Nie, nie wiem- uśmiechnęłam się

-Czemu mi zrobiłaś zdjęcie?

-Ej nie tobie tylko nam- poprawiłam ją

-Oj dobra- machnęła ręką- ale czemu ?

-Bo fajnie wyglądałaś- wzruszyłam ramionami

-Acha czyli przytulona do ciebie i leżenie głową na twoich cyckach to fajnie?- usłyszałam jak chłopaki śmieją się więc dostali z całej siły z łokcia w bok i odrazu zaczęli przejmować się bólem.

-Ejj ja chciałem na twoich cyckach spać- powiedziwł masując sobie obolałe miejsce.

No i dobrze mu. Już wie że może oberwać.

W drodze do miłości Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz