Boże jak mi się nie chce iść do szkoły. Nie wyspałam sie przez myśli o tej osobie z domu obok.
Wstałam leniwie z łóżka i powędrowałam do garderoby z której wzięłam niebieską sukienkę z małymi niebieskimi kwiatkami która sięgała do połowy ud oraz czarne buty na koturnie( zd na górze). Weszłam do łazienki żeby się przebrać ale to co zobaczyłam w lustrze to był potwór.
Miałam białą cerę, włosy które stały w każdą stronę oraz sińce pod oczami. Ubrałam się i poszłam do toaletki. Zrobiłam mocniejszy makijaż oraz podkręciłam lekko końcówki włosów.
Spakowałam potrzebne rzeczy do torby i zeszłam do kuchni. Na karmiłam Sabe oraz siebie. Miałam jeszcze dziesięć minut do końca lekcji i piec przerwy. Wyjęłam telefon i przeglądałam social media.
Miałam kilka wiadomości od Sofi i Evansa.Sofia:
Gdzie ty jesteś? Wiesz że musiałam siedzieć z Evans'em który ciągle gadał o jakiejś grze. Jesteś mi winna dużą pizzę.Ja:
Wybacz zaspałam trochę. Ale już do końca dnia będę :)Sofia:
No mam nadzieję. A jak będziesz w szkole to powiem coś ci.Ja:
Ok. PapaDobra jednak osoba z głowy teraz kolejna.
Evans:
Gdzie ty jesteś? Siedziałem z Sofią która biedna musiała mnie słuchać przez 45 min jak gadałem o grzeJa:
Jak mogłeś jej tak zrobić?Evans:
Normalnie. Mam nadzieję że będziesz dzisiaj.Ja:
Oczywiście za chwilę wyjeżdżam.Już wszystkich mam z głowy. Chciałam wyłączyć telefon ale jedna wiadomość mnie zaskoczyła.
Nieznajomy:
Jaką książkę czytasz?Yyyy ok? Boże to musi być ten ktoś z okna obok. Czy odpisałam ? Nie. Westchnęłam ciężko i schowałam telefon do torby. Pożegnałam się z Saba i wyszłam z domu zamykając go uprzednio. Weszłam do auta i nie chętnie pojechałam do szkoły.
Kiedy zaparkowałam na parkingu skierowałam się do szkoły. Gdy byłam przy klasie od matmy to Sofia mnie zaatakowała.
-Myślałam że umrę przez niego z nudów- wskazała chłopaka
-Oj nie przesadzaj- machnął chłopak- mówiłem jej o nowej Fifie ktora chce kupić- wzruszył ramionami
-Widzisz tylko ta piłka- westchnęła dziewczyna
-Oj nie przesadzaj - weszłam do klasy- pomysł co by było gdybym nie przyszła
-O boże umarła bym tutaj- jękneła dziewczyna z desperatą.
-Wogóle Ash ładnie wyglądasz- powiedział Evans
-Dzięki- powiedziałam
Nagle mój telefon powibrował to oznaczało że dostałam wiadomość.
Włączyłam go i zobaczyłam wiadomość od Sofi. Spojrzałam na nią a ona tylko się uśmiechnęła na co przewróciłam oczami.Sofia:
Komuś się spodobałaś ;*Ja:
Ta na pewno. On kogoś innego kocha ale ta osoba go nie. :(Sofia:
Pewnie chodzi o Amandę.Ja:
Skąd wiesz że o nią?Sofia:
Bo to było widać że nią kocha ale ona go tylko wykorzystywała :(
CZYTASZ
W drodze do miłości
Teen FictionAshley od 4 lat jest w rodzinie Crossów i czuję się w niej jak w prawdziwej i nie wyobraża sobie innej rodziny. Na początku roku szkolnego Ashley dowiaduje się, że musza przeprowadzić się do Sydney przez nową pracę Toma i Jeny. Już pierwszego dnia...