~37~

252 10 0
                                    

Obudziłam się bardzo szczęśliwa bo miałam przy sobie osobę, która kocham. Chłopak poszedł do siebie aby przygotować siebie i siostrę do szkoły. Zeszłam na dół w piżamie. Miałam na dziewiątą do szkoły więc mam dużo czasu. Kiedy byłam już w kuchni poczułam zapach kawy. Czyli jeszcze nie wyjechali. Czeka mnie ciekawa rozmowa.

-Hej- uśmiechnęłam się i podeszłam do lodówki

Na szczęście drzwi zasłaniały mi ich więc nie musiałam się patrzeć na ich twarze, które mówią wszytko.

-Hej skarbie- przywitał się

-Jak spałaś?- zapytała się kobieta

-Yyyy...- nie wiedziałam co powiedzieć- dobrze

-Dobrze?- zapytał podejrzanie mężczyzna

-No tak- potwierdziłam głową- a co ?

-A ja myślę, że doskonale, zajebiście- powiedział z głupim uśmiechem

-Dobra mów co chcesz- westchnęłam z rezygnacja

-Robiliscie to już?- zapytał prosto z mostu

-Tom!- powiedziała Jena- powie nam kiedy będzie chciała

-No ale ja chce wiedzieć- powiedział jak małe dziecko.

Czasem się zastanawiam czy on jest dorosły i czy napewno ma te trzydzieści pięć lat. Czasem zachowuje się jakby miał z jedenaście. Wiele razy to pokazywał.

-Jak dziecko- pokreciła kobieta głową z desperatą

-Jezeli chce wiedzieć to niech pyta- wzruszyłam ramionami smarując chleb masłem

-Robiliscie to? Jeżeli tak to zabezpieczenie było? Jak cię zapytał o związek? Był ostrożny?- próbowałam nie wybuchnąć śmiechem

-Kurwa nie wytrzymam- powiedzała kobieta wychodząc

-Nie, nie robiliśmy- powiedziałam- zaśpiewał fragment piosenki- dokończyłam

-To był mój pomysł- uśmiechnął się dumnie

-To po jakiego grzyba się pytasz?

-A żeby sprawdzić czy dotrzymał słowa- wzruszył ramionami

-Jesteś nienormalny- stwierdziłam

-A kto powiedział, że jestem?- zapytał głupio

-Lekarze w szpitalu ale jak widać milili się- powiedziała Jena wchodząc już ubrana

-Ale ty jesteś miła- przewrócił oczami mężczyzna

-Oj wiem, ze mnie kochasz- pocałowała go w usta- idź się ubierać bo się spóźnimy przez ciebie

Bez słowa mężczyzna poszedł do sypialni. Ja skończyłam jeść i pić sok jabłkowy. Jak obiecałam i tak robię ale znając mnie to i tak nie wytrzymam dłużej niż dwa dni. Już nie raz próbowałam i poddawałam się po dwóch dniach.

-Ma dostać opierdol za to co pytał?- ciszę przerwał jej głos

-Nie- zaprzeczyłam- nie tym razem- zaśmiałam się z kobietą

Po dwudziestu minutach oboje pojechali do pracy, a ja stałam pośrodku garderoby nie wiedząc w ci się ubrać. Jednak wybrałam czarną spódnicę, biały top na krótki rękaw i z średnim wycięciem w dekolcie oraz czarną bluzę. Po ubraniu się poszłam usiąść do toaletki.

Zaczęłam się malować. Nałożyłam korektor, podkład, róż, roświetlacz, tusz do rzęs. Zrobiłam brwi na mydełko i kreski. Pomalowałam również usta. Podkręciłem lekko włosy i górna część związałam wstążka ale wcześniej gumka recepturka do włosów. Założyłam jeszcze jego naszyjnik i byłam gotowa. Wzięłam torbę i zeszłam na dół. Tym razem miałam torbę bo plecak jest w praniu ponieważ rozlał mi się jakiś sok i zrobiła się jakaś plama więc dlatego mam torbę.

W drodze do miłości Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz