Róża

13 4 1
                                    

Chciałabym opisać ją tak
Jak ona mnie opisała
Piękna z całego zmieszania
Kwiat róży z rana
Rosą nie skalana

Uśmiech jest jak jutrzenka
Serce jak roztropna panienka
Piękną panią nazwana

Boje się że ja obrażę
Że złymi słowami ja do siebie zrażę
Leczę w sobie serce słońcem rozdarte
Ona daje mi lekarstwa miłością tarte
Daje mi nadzieję i promyki bezpieczne

Melodię walca niezbyt spieszną
Zatańcz ze mną Różo noc naszą pierwszą
Oddałbym ci całe swoje serce
Lecz czy zranione zechcesz jeszcze?

Dzieci Gwiazd, Dzieci Kwiatów Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz