Nie dogadaliśmy się
Panie Słowacki
Co do grobu Agamemnona
Gdzież twoja podziemna moc
WieszczyOto wieża góruje
Różą wiatrów zwana
Nie na wzgórzu a w dolinie
Jakoś dziwnie usianaWokół rozsypane kamienie
Bielą się w słońcu biernie
Nikt nie troszczy się o nie
Jutro jutro będzie lepiejOdłożenie na moment ostatni
By nie myśleć bo los zrządził
Ciesz się dniem a życia dusza
Uleci z ciała i nie wróciNie dogadaliśmy się
Panie Słowacki
Co do Grobu Agamemnona
Okrąg ku górze wzniesiony
Do ziemi przyczepiony
CZYTASZ
Dzieci Gwiazd, Dzieci Kwiatów
PoetryWiersze i opowieści dla moich przyjaciół rozproszonych po całej Polsce i dla tych którzy zawsze są blisko mnie. Mam nadzieję, że stworzę dla was niekończącą się opowieść, pisząc w niej coś co odzwierciedli jak ważni i cudowni jesteście.