Był też i on
Zielonkawy
Przypominający bardziej posąg
Niż żywą istotę
Potrafił oddychać i żyć tylko
Przy jednej osobieW słowem myśleć by było
Ze ona ma w sobie życia tak wiele
Ze przypadkiem ożywiła
Zielonkawego
Co żyje w marmuru cieleLubił ją i szanował
I stworzył dewizę
Miłość i lojalnośćBo on kochał
Świat jaki stworzyła -
A ona była lojalna
Wobec snów jakie sobie wyznaczyłaMiłość i Lojalność
Wierzył w to w głębokiej ciszy
Ze jeśli ożywiła go z marmuru
Siebie samą też z otchłani usłyszy
CZYTASZ
Dzieci Gwiazd, Dzieci Kwiatów
PoesíaWiersze i opowieści dla moich przyjaciół rozproszonych po całej Polsce i dla tych którzy zawsze są blisko mnie. Mam nadzieję, że stworzę dla was niekończącą się opowieść, pisząc w niej coś co odzwierciedli jak ważni i cudowni jesteście.