W ostatni dzień świata
I pierwszy dzień wieczności
Cmentarz zamienił się w miasto -
Miasto świateł i radości.Powstały miliony ze snu,
Oglądają się na siebie;
Czy poznają miejsca
W których stali na pogrzebie?Miliardy lat były tylko ułudą,
Snem marnym minionym...
Każdy z nich jest taki sam -
Może bardziej rozpromieniony?Moc wraca do żył i kości -
Twarze nabierają blasku.
Żyją - poznają swe łoża,
Poznają dzień po brzasku.Świat zastyga bo oto kroczy:
Głos - Słowo, Bóg na ziemi!
Sąd już się odbył, wola po imieniu,
Nazywa braćmi tych, co przeżyli.Brzmi trąba Syjonu, a Jerozolima
Wolna jest od przekleństwa ludzkiego...
Świat u podstawy ma miłość nieznaną
Czekającą dnia ostatecznego.
CZYTASZ
Dzieci Gwiazd, Dzieci Kwiatów
PoetryWiersze i opowieści dla moich przyjaciół rozproszonych po całej Polsce i dla tych którzy zawsze są blisko mnie. Mam nadzieję, że stworzę dla was niekończącą się opowieść, pisząc w niej coś co odzwierciedli jak ważni i cudowni jesteście.