Ty, która nie ma imienia,
W przez Ciebie stworzonym świecie
Ty która sprawiła,
Że pokoleniom źle się wiedzie!Pokaż mi się, jakąkolwiek twarzą,
Tysiącu równa, im rozkazująca,
Świat tworząca Pani,
I świat swój niszcząca!Potęgo, zsyłająca zarazy,
Przeklęta, z uśmiechem promiennym,
Czego chcesz, by nasycić swe bóle?
Obdarzyć nas całunem pośmiertnym?Władco niegodziwy ziemi zatrutej,
Kto Cię wybrał? Ona, czy lud jej plugawy?
Odwróć, o Pani, swą okrutna głowę,
O miłosierdzie Cię błagamy!Ty, która nie masz imienia,
Którą zwiemy Tysięcznym Losem!
Tyś naszą macierzą, naszym filarem,
Ty, Władająca Głosem!Odpowiedz, czy w groźbie jest przestroga?
Czy zawiniliśmy Ci, rządząca nami?
Cokolwiek rozkażesz, lud odpowie,
Jeśli nasze dobro jest na Twej szali!Uchylamy głowy, gotowi na Twe słowa,
Cokolwiek przyniosą nam bólu,
Czekamy. Do końca świata stać będziemy,
By w przyszłości spać w pokoju!
CZYTASZ
Dzieci Gwiazd, Dzieci Kwiatów
PoetryWiersze i opowieści dla moich przyjaciół rozproszonych po całej Polsce i dla tych którzy zawsze są blisko mnie. Mam nadzieję, że stworzę dla was niekończącą się opowieść, pisząc w niej coś co odzwierciedli jak ważni i cudowni jesteście.