Ubrana z czarną bluzę z kapturem stałam przed kawiarnią „Forbes" dostałam rysopis chłopaka. Naprawdę nie było mi go żal . Ktoś go zamówił , znaczy jego smierć . Zgwałcił trzydzieści dziewczyn by później ich okraść , dziesięć z nich zabił . Mimo że zostałam to tego zmuszona nie było mi żal .
Cieszyłam się że dziś zniknie z tej ziemi .
Widziałam go , siedział pierdoląc coś do kolejnej dziewczyny .Chciałam trochę się pobawić . Najpierw zaczęłam od wiadomości .
...
-Chcesz się zabawić?
*przeczytano*Wtedy zobaczyłam trzy kropeczki .
-W co?
-W grę . Będzie ciekawie..
-Okej
-Zasady są proste . Masz mnie znaleźć .
*przeczytano*Wtedy zobaczyłam że coś powiedział do dziewczyny i wraz z nią wstał .
Kurwa , miało być bez niej .
Wyszedł z nią idąc w jakąś ulice , ciemną i wąską.
Ja pierdole .
Odbiłam się od murku idąc za nimi .
Byłam bezszelestna. Do momentu gdy coś chrusnęło mi pod nogami , błyskawicznie odskoczyłam za jeden z bloków .-Gdzie jesteś?-krzyknął-Przestań się chować
Odpaliłam papierosa zaciągając się dymem .
Kiedy usłyszałam oddalające się kroki wyłoniłam się zza bloku idąc za nimi lecz po stronie cieniu . Tak, by mnie nie widzieli , widać było tylko żar papierosa .
Nagle za skręcie odwrócili się , oparłam się wygodniej na murku wdychając ponownie nikotynę .Nie widział mnie .
To mnie wzbudzało , zobaczyłam jak w jego oczach błysnął strach .-Zła strona
*przeczytano*Zaczął się kręcić .
-Gdzie jesteś-krzyknął .
Wtedy wyjęłam nóż . Rzuciłam dopalonego papierosa depcząc go . Odbiłam się od murku wyłaniając się z cieniu .
Wtedy mnie ujrzał .
Na początku się uśmiechał lecz jego uśmiech zniknął kiedy zobaczył co mam w ręce .Uśmiech wpełz mi na twarz . Zaczęłam polowanie .
Zaczekam robić powolne kroki lecz wtedy dziewczyna zasłoniła swoim ciałem gnidę.
-Odejdź -syknęłam - Jeśli chcesz jeszcze żyć .
-Nie masz psychy-krzyknęła, wyczuwałam i w niej strach . Nie wiedziała do czego byłam zdolna .
I właśnie w tej sekundzie rzuciłam jej nóż w ramię.
Krzyknęła, lecz mnie to nie ruszało , może się nauczy. Wolnym krokiem zbliżyłam się u wyciągnęłam jej nóż . Zaczęła ryczeć .
Nie było mi jej szkoda . Sama chciała się przekonać .Wtedy ruszyłam na chłopaka . Niepodziewanie wyjął pistolet .
Wycelował we mnie .
Mój uśmiech się pogłębił . Naprawdę myślał że mu się uda?Wtedy rzuciłam mu nóż prosto w krtań . Zdążył strzelić , myślał że wygra lecz ja tylko zaczęłam się śmiać , a wtedy gdy robił ostatni wdech pokazałam mu kamizelkę kuloodporną.
Kiedy już chciałam odchodzić usłyszałam strzał .
Kurwa .
Moja noga .
Syknęłam patrząc za siebie , dziewczyna trzymała broń nadal celując we mnie .-Co ty zrobiłaś-warknęłam- On chciał cię zabić -syknęłam . Jej twarz zrobiła się jeszcze bledsza.
Nadal trzymając pistolet podbiegła do mnie .
Nachyliła się nad nogą, nad tą raną.

CZYTASZ
My little Devil
Teen FictionMroczne ulice Bostonu , a wśród nich góruje dziewczyna , która nie zaznała co to jest miłość . Wie co to chłód , a krew nie sprawia na niej wrażenia. Czy zdoła poznać wszystkie tajemnice i zebrać je dla ojca?