BRIANNA POV:
Pierwszy rok w Hiszpanii...
-Boże Zade serio?-zapytałam chłopaka spoglądając na duże mieszkanie wypełnione pełnymi kartonami naszych rzeczy .Mieliśmy zamieszkać tu razem . Ja , Zade , Isy, Hunter i mój brat.
Dziwnie było zwracać się do niego tak .
Dopiero minął rok jak zamieszkałam w Hiszpanii lecz moja tęsknota do chłopaka o czarnych włosach i głębinowych oczach nie minęła .
Nadal coś do niego czułam .Każdego miesiąca wysyłał mi karteczki z wpisami lecz nie miałam śmiałości ich otworzyć bo sprawiłoby to, żebym się rozkleiła i mu wybaczyła .
A nie powinnam .Pierwsze co zrobiłam to pokierowałam się do najbliższego pokoju patrząc do jego środka .
Odrazu mi się spodobał . Widok przez okno zapierał oddech w piersi , a jego ściany były już przygotowane na piękne ozdabiane .
Ściany były już zrobione z czarnego drewna . Może nie był to do końca czarny bo bardziej szary ale to zapewne wina blondyna , bo jak zazwyczaj mnie nie słuchał , podłoga była drewniana . Przy dużym oknie już stało łóżku i parę mebli , a największą uwagę przykuł balkon . Był wielgaśny , szklane bariery ochraniały przez wypadnięciem z siódmego piętra .Przez balkon można było dostrzec plaże wypełnioną ludźmi i Sagradę Famillię .
Cóż ten kraj zdecydowanie zajął szczególne miejsce w moim sercu .
Pare miesięcy temu zaczęłam kurs autorski .
I również zaczęłam pisać własną książkę .
Pod tytułem „Straight to hell" .
Tylko to dawało mi odejść trochę w niepamięć o mojej przeszłości .Historia opowiadała o takiej dziewczynce jaką byłam ja . Złamanej i nikomu nie potrzebne ale jednak znalazła światełko w tunelu .
Tak jak ja.
Szuka go wszędzie gdzie tylko może ....SURPRISE!
Moje kochane gwiazdki mam małe pytanie.
Wolicie dziś 2 dodatek czy jutro?
Bo niewiem czy chciecie tak szybko już kończyć ten tom czy lepiej jutro .
XOXO💋❤️
CZYTASZ
My little Devil
Teen FictionMroczne ulice Bostonu , a wśród nich góruje dziewczyna , która nie zaznała co to jest miłość . Wie co to chłód , a krew nie sprawia na niej wrażenia. Czy zdoła poznać wszystkie tajemnice i zebrać je dla ojca?