17

79 6 0
                                    

Mężczyzna wszedł do środka. Cała się trzęsłam. Spojrzał na mnie, wybrałam szybko opcje ucieczki. Pobiegłam do łazienki, zamknęłam szczelnie drzwi. Usiadłam na toalecie. Mój oddech był nierówny. Słychać było jak postać idzie po schodach i zbliża się do drzwi. Zapukała, o co chodzi. Czy TO będzie puk puk, otwórz ja tylko chce się pobawić w strzelanie do celu, albo jak długo wytrzymasz kiedy będziesz pod poduszką.
- Olivia wszystko okey ??- Mike ?? Co do cholery ... otworzyłam powoli drzwi i spojrzałam na bruneta
- co się stało ??- przytulił mnie
- wystraszyłam się, że to będzie jakiś napad a to po prostu Ty, wiesz ja już wyobrażałam sobie sceny mojej śmierci - spojrzałam mu w oczy
- oj Livi, nie odbierałaś, a chciałem do Ciebie przyjść, bo nie da się tam wytrzymać. Iza powiedziała, że masz wolny dom, wiec chciałem skorzystać z okazji - pocałował mnie, zaczęłam oddawać pieszczotę. Zdjęłam mu bluzkę, a on mi. Całą drogę z łazienki do mojego pokoju przeszliśmy złączeni ze sobą. Położył mnie na łóżku i usiadł na mnie
- jesteś pewna ??- zapytał mnie
- tak,jestem pewna - upewniłam siebie i jego. Zdjął ze mnie resztę ubrania
- jesteś taka piękna - zsunął z siebie spodnie- taka inna - zaczął robić ścieżkę pocałunków od ucha do obojczyka. Byłam lekko podekscytowana, ale też się bałam.

*****************

Leżeliśmy wtuleni w siebie, było cudownie. Mike był czuły i delikatny.
- kocham Cię - wyszeptałam- kocham Cię rozumiesz !!- usiadłam na nim - kocham Cię tak bardzo jak nie wiem- pocałowałam go
- Livi ja też Cię kocham, obiecaj mi, że nigdy ode mnie nie odejdziesz- spojrzałam mu w oczy
- obiecuje, że nigdy nie odejdę, nie umiałabym- położyłam się na nim
- jesteś najlepszą rzeczą jaką mi się w życiu przytrafiła- zaczął bawić się moimi włosami- i oddałbym za Ciebie wszystko, żebyś wiecznie była moja i przy mnie - po policzku spłynęła mi łza
- czy to nie dziwne, że z takiej nienawiść wyszła miłość ?- zapatrzyłam się w jakiś punkt
- tak, takie coś jest jedynie w filmach lub książkach A my doświadczamy tego samego co oni - uśmiechnął się, wyczułam to w jego głosie.
- Mike jesteś cudowny, dobranoc - wtuliłam głowę w jego ciało
- dobranoc słoneczko - powiedział ciszej

Spałam sobie spokojnie przy Mike'u, kiedy do pokoju wpadła Iza
- Olivia Mike'a nie ma !!- krzyczała, otworzyłam oczy i spiorunowałam ją wzrokiem
- serio mnie nie ma ??- mruknął rozbawiony chłopak
- przepraszam - spaliła się ze wstydu Iza
- nie ma za co - dodał chłopak- tylko może bym miał powtórkę, a tak to trzeba wstać - spojrzał na mnie rozbawiony
- Miki uważaj - pocałowałam go
- oj oj Livi - pocałował mnie namiętnie.
- to ja idę do łazienki, zawołaj mnie jak się ogarniecie - brunetka wyszła z pokoju. Spojrzałam na Mike i oboje zaczęliśmy się śmiać. Chłopak wstał i zaczął się ubierać.
Zaczęłam sobie tak rozmyślać, że to co wydarzyło się, zbliżyło nas do siebie, nie wstydzimy siebie się już tak bardzo. Jestem pewna swych uczuć.
- kocham Cię kochanie - podszedł do mnie i złożył długi pocałunek- ja idę się ogarnąć do siebie
- okey też Cię kocham - powiedziałam na koniec. Założyłam szlafrok, wzięłam czystą bieliznę i ubrania i poszłam do łazienki
- Iza już możesz wyjść - zapukałam. Za chwilę dziewczyna otworzyła drzwi.
- proszę wejdź, ja Was naprawdę bardzo przepraszam - znów się zawstydziła
- oj tam Iza- puściłam do niej oczko. Wzięłam szybki prysznic, ubrałam naszykowane przez siebie rzeczy.

Dziś mamy luźny dzień, możemy chodzić gdzie chcemy i ile. Więc idziemy do galerii. Zauważyłam pudełko do robienia zdjęć. Zaciągnęłam tam Mike'a. Zdjęcia wyszły cudne, idealne.
- zaraz wrócę - Iza pobiegła do łazienki.
- może pójdę do niej ??- zapytał mnie Nick
- ja do niej pójdę, zróbcie sobie męski dzień, ja się nią zajmę - poszłam do łazienki
- Iza, jesteś tu ??- coś musi być nie tak. Ktoś spuścił wodę i za chwilę koło mnie pojawiła się brunetka.
- co Ci jest?- umyła buzie.
- nie wiem od pewnego czasu czuje się okropnie, a teraz jeszcze wymioty. Genialna wycieczka - spojrzała w lustro. Wiecie co myślę, że będę ciocia. Bo te małpy nawet nie umieją się zabezpieczyć. Dopiero Nick się ucieszy.
- Iza chodź pójdziemy na chwilę gdzieś - zaciągnęłam ją do apteki
- dzień dobry, poproszę test ciążowy - podeszłam do farmaceutki. Dobrze, że mówią tu po angielsku.
- Olivia ogarnij się - szepnęła mi na ucho Iza
- proszę - podała mi pudełeczko, a ja zapłaciłam.
- zrobisz dziś wieczorem okey ?? - wsadziłam pudełko do torby.
- idziemy na kawkę ??- zaproponowałam
- okey- potwierdziła.
Poszłyśmy do kawiarenki. Była bardzo przytulna i ciepła.
- mówi coś o mnie Nick ??- w końcu zadała jakieś pytanie
- tak jakby do mnie nic, bo wiesz rzadko się teraz z nim widuje - spojrzałam na nią znacząco.
- oj tam Livi- uśmiechnęła się i zamrugała tymi oczętami.
Później poszłyśmy do kina film. Wychodząc spotakłysmy Zacka I Lilly są siebie warci
- o kogo moje oczka widzą - zaczęła lalusia
- oj a mnie zaczynają piec jak na Was patrzę - odpysknęła jej Iza. Moja szkoła.
- współczuję Nickowi, że ma taka dziewczynę - wypchnęła balony do przodu
- a ja współczuję każdemu chłopakowi, który Cię przeleci bo nie wiadomo co i kto w Ciebie wsadzał może masz jakieś HIV - zbliżyła się do niej brunetka, ja mam tego dość i się w to nie mieszam
Lilly chciała coś wydukać, ale Zack ją przytrzymał
- ej Zack jak tam z Bethany ?? Czy teraz też dwie na raz, a może więcej ??- w końcu nie wytrzymałam
- nie odzywaj się Olivia, nie twoja sprawa - powiedział spokojnie
- okey okey - zachichotałam pod nosem, wyszłyśmy z kina i gdzie teraz ?? Nie wiem najchętniej poszłabym do domu i poleżała sobie
- choć poszukamy Nicka I Mike'a - zaczełyśmy poszukiwania, ale po drodze zobaczyłyśmy , że jest wyprzedaż w drogerii. No jak myślicie co zrobiłyśmy ?? Innego wyjścia nie było tylko zrobić zapasy kosmetyków.
- Olivia które mam wziąć ??- stanęła przede mną brunetka i trzymała w obu rękach flakoniki od perfum
- weź te - wskazałam na lewo dłoń - i te - i prawą - jak nie możesz się zdecydować- uśmiechnęłam się.
Ja kupiłam sobie jakieś kremy, balsam, peeling, perfumy, mgiełkę jakąś szminkę. Powiem tak opłacało się.
- Olivia czy to są oni ??- zapytała mnie Iza. Przed nami, siedzieli sobie przy fontannie z jakimś Francuzkami. Podeszłam do Mike'a i usiadłam mu na kolanach i pocałowałam w usta. Jedna spojrzała na mnie z grymasem.
- wracamy ??- szepnęłam na ucho Mike'owi i się uśmiechnęłam
-* il était jolies filles, mais je dois aller- powiedział do obcych dziewczyn. Wziął moją dłoń i poszliśmy w stronę przystanku autobusowego
- oj zazdrośniku - wpił się w moje usta
- oj poczekaj Mike - powiedziałam to poważnie.

Poszliśmy do mojego " domu ". Zaczęłam się pakować, gdy zadzwonił mój telefon
- Miki podaj go, jest w torbie - poinformowałam go
- Olivia po co Ci test ciążowy ??- o cholercia .... spojrzałam zmieszana na niego - czy zamierzasz po każdym naszym stosunku robić test ?? A może chcesz mnie złapać na dziecko ??- zaczął wymyślać
- Mike ..- mruknęłam - i tak Cię już złapałam - to nie dla mnie - dodałam - spojrzał na mnie- chodź usiądź - wskazałam na miejsce obok mnie - prawdopodobnie Iza jest w ciąży - powiedziałam po cichu - ale - ostrzegłam go - masz być cicho, ani słowa Nickowi, rozumiesz ??- pokiwał głową. W końcu dał mi mój telefon. Iza napisała mi esemesa czy może już przyjść, odpisałam, że jasne. Skończyłam pakowanie, Mike już poszedł i czekam na Izę. Położyłam się i słuchałam sobie piosenek. Drzwi się otworzyły i weszła brunetka.
- Olivia ja się boję - podeszła do mnie i się przytuliła - ja mam dopiero niecałe 18 lat, Nick prawie 20, a jak mnie zostawi ??- zamartwiała się na zapas
- Iza, spójrz na mnie - zrobiła to o co ja poprosiłam - znam mojego brata i nigdy by tego nie zrobił- wstałam i podałam jej pudełko - jestem przy tobie.
Wzięła i poszła do łazienki. Ja czekałam za drzwiami. Sama się bałam i niecierpliwiłam. Drzwi się uchyliły, Iza podała mi test.



*miło było poznać dziewczyny, ale muszę już iść

Znow jestem, tak wiem nie było mnie troszkę. Jejku i tak źle sie czuje z tym, że zaniedbalam to opowiadanie ;( chciałam pozdrowić Olę i Lidzie, ktora rownież pisze tutaj :*

tylko (nie) onOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz