Wstałam rano o 7, ubrałam się pomalowałam i zeszłam na śniadanie. Na moje nieszczęście lub nie siedział tam Tony...
-Cześć-zaczełam
-o siema-odpowiedział
Dzisiaj była niedziela więc Eugenia nie pracowała, podeszłam do lodówki i wyciągnęłam potrzebne produkty do zrobienia kanapek. Gdy uszykowałam posprzątałam oo sobie i usiadłam do stołu, gdzie NADAL siedział Tony.-smacznego-powiedział mój brat co mnie bardzo zdziwiło
-dzięki-odpowiedziałam z uśmiechem
Gdy zjadłam posprzątałam po sobie i chciałam pójść do pokoju, lecz zatrzymał mnie głos brata.-Eee Mia?-zapytał niepewnie
-tak?-odpowiedziałam
-eee no bo ten ja.. ja chciałem zapytać.. to znaczy dowiedziałem się że lubisz motory-zapytał jąkając się
-hah no tak i co z tym?-Nie powiem poprawił mi już humor
-i no chciałem spytać czy chcesz się przejechać-T
- jasne że tak!!-odpowiedziałam, z uśmiechem
-okej no to bądź gotowa za 20 minut w garażu-powiedział po czym poszedł tak jak ja.Weszłam do pokoju i nie wiem czemu zachciało mi się płakać, ostatnio jestem słaba psychicznie ale nie chce tego pokazywać.Boje się, boję się krzyku, ale nie myślę o tym. Chcę się cieszyć chwilą...
Gdy minęło 5 minut zaczęłam się szykować ubrałam strój na motor który wzięłam na wszelki wypadek z domu ponieważ brałam udział w wyścigach (nielegalnych).
Wyglądałam tak:
Zeszłam na dół gdzie stał już Tony, który też miał na sobie bardzo podobny strój. Widziałam że był szczęśliwy? Ja go uszczęśliwiłam? Nie to nie to napewno.
-skąd masz kombinezon na motor?-zapytał
-Emm bałam udział w wyścigach no i mam tylko weź nie gadaj nic Vincent'owi bo mnie zabije-powiedziałam
Brat pokiwał głową że śmiechem i powiedział:
-nie no spoko spoko, a jeśli chodzi ci o to że nakablowałem na Hailie to była nauczka że nie warto na mnie kablować
-ja na szczęście nie jestem jak ona-powiedziałam
-czemu?-spytał
-nie nic nie ważne-boże po co ja się odezwałam
-jak chcesz możesz mi powiedzieć naspokojnie-odpowiedział
-nie po prostu ona..-stanęły mi łzy w oczach-ona była zawsze lepsza, ale dobra nie ważne jedziemy?-zapytałam odrazu
-tak tak dawaj-odpowiedział-ale jak coś to wal na spokojnie
-okej-powiedziałamGdy wyjechaliśmy odrazu poczułam wolność, szczęście i adrenalinę. Po chwili Tony się zatrzymał i pokazał dłonią abym to ja usiadła za kierownicą, dałam się namówić wsiadłam Tony złapał się i rozpędziłam się i tak jechaliśmy.
Wróciliśmy do domu i Tony w końcu przemówił:
-łoo młoda to było zarombiste musimy to powtórzyć
Zaśmiałam i powiedziałam:
-jasne
Udałam się do pokoju i odrazu się przebrałam, postanowiłam zejść na dół coś zjeść. Gdy szłam przy stole siedział... Vincent I reszta braci (oprócz Tony'iego) no kurde jak zwykleee
-Emilio-spiełam się na to słowo odwróciłam się i uśmiechnęłam sztucznie
-przepraszam Vincencie, lecz proszę cię abyś tak się do mnie nie zwracał-powiedziałam byłam bliska wybuchnięcia
-przepraszam, lecz nie spełnie twojej proźby- powiedział z obojętnością
-ok-wziełam szklankę nalałam wodę i zaczęłam kierować się do pokoju
-nie skończyłem-powiedział nie kto inny jak Vincent
-a więc słucham-odpowiedziałam i usiadłam naprzeciwko brata-co się stało
-Dlaczego wsiadłam na motor?-spytał
Zaśmiałam się i odpowiedziałam z obojętnością:
-miałam ochotę poza tym Tony zaprosił mnie na przejażdżkę, dlaczego miałabym się nie zgodzić skoro tak bardzo to kocham
-nie jeździłaś na motorze od śmierci babci-przemówiła Hailie
Spiełam się na te słowa fakt nie jeździłam od tamtego czasu, ale co im do tego
-ty mi nie wspominaj tu o babci dobrze wiesz że jak o niej wspominasz robię się inna-odpowiedziałam że złością
-wiem,a lecz w końcu trzeba poruszyć ten temat- odpowiedziała mi
-nie Hailie nie rozumiesz tego to ty byłaś w centrum uwagi TYLKO babcia mi pomagała tylko ona ze mną była a mama? Mama była obok ciebie pocieszałam cię bo dostałaś głupią trójkę i kurwa nie pierdol mi tu głupot! Bo nie wiesz jak to jest być w czyimś cieniu NIE WIESZ!!-byłam zła, smutna i strasznie wkurzona na moją siostrę ona nie wie co przechodziłam.Wstałam i wybiegłam po drodze spotkałam Tony'iego, ale go ominęłam. Gdy byłam w pokoju odrazu padłam na łóżko i zaczęłam płakać czasie wstałam i udałam się do łazienki tam wykręciłam ostrze z maszynki i zaczęłam... zaczęłam znowu się ciąć robiłam kreski na udach, a gdy mi się skończyło miejsce to na rękach po wszystkim opatrzyłam rany. Wykąpałam się i poszłam się położyć zdziwiło mnie to że nikt nie przyszedł, może jestem niepotrzebna?
Z tymi wyślą i zasnęłam.*Perspektywa Tony'iego*
Po przejażdżce udałem się do pokoju byłem zdziwiony że Mia umie jeździć na motorze. Chociaż mam jedną siostrę lepszą. Przebrałem się i postanowiłem zejść na dół gdy byłem blisko usłyszałem krzyk Miji? Zdziwiony stałem w miejscu i słuchałem:-nie Hailie nie rozumiesz tego to ty byłaś w centrum uwagi TYLKO babcia mi pomagała tylko ona ze mną była a mama? Mama była obok ciebie pocieszałam cię bo dostałaś głupią trójkę i kurwa nie pierdol mi tu głupot! Bo nie wiesz jak to jest być w czyimś cieniu NIE WIESZ!!
Po tych słowach postanowiłem wejść, lecz moja siostra wybiegła. Zapytałem:
-co wy jej kurwa nagadaliście!?-krzyknąłem bardzo zły na rodzeństwo
-nic wartego twojej uwagi -odpowiedział Vincent
-pytam co jej nagadaliście do kurwy!!-zapytałem odrazu
-Tony nie podnoś na mnie głosu idź do pokoju ochłonąć-rozkazał Vincent
-tak jest szefie-odpowiedziałem z ironią i pustką w głosie.Udałem się do pokoju odrazu łzy stanęły mi w oczach nikt nie wie jak to jest płakać po cichu, biedna Mia wiem co czuje... Poszedłem do łazienki i zacząłem się ciąć zawsze tak robiłem, gdy nie miałem siły...
CZYTASZ
Nie wiem kim się stałam-Rodzina Monet
أدب المراهقينHejj nazywam się Mia... Mia Monet, mam 14 lat i bliźniaczkę Hailie. Chcecie zobaczyć moją historię? Jeśli tak zapraszam do czytaniaa. Mini spojler: 'Na ringu stała ona , stała I czekała by dostać mocny wpierdol od tej 'dziwki' w tej walce nawet ja n...