Wstałam o czwartej trzydzieści, ubrałam się w strój treningowy i moje taneczne buty. Weszłam do naszej domowej siłowni i założyłam na uszy airpodsy tak aby nie obudzić rodziców.
Do eliminacji zostało trzynaście dni więc codziennie trenowałam mój układ.
Zaczęłam od ćwiczeń rozciągających, kończywszy na ćwiczeniach rozluźniających. Przeszłam do tańczenia mojego układu. Wykonywałam płynne ruchy, cały czas mając napięte ciało. Wzięłam głęboki wdech i kontynuowałam moje dotychczasowe czynności. Nawet nie zauważyłam kiedy do pomieszczenia weszła Victoria, moja młodsza siostra.
Jej złote włosy były spięte w wysokiego koka, a na sobie miała zwykłe dzwony i koszulę. Jej zielone oczy patrzyły na mnie z blaskiem. Była ode mnie młodsza o dwa lata, ale bardzo się kochałyśmy.
-Pięknie tańczysz Bell.- powiedziała.-Ale nie przemęczaj się za bardzo. Wyglądasz na zmęczoną.- dodała bardziej zmartwiona
-Sama wiesz jaka jest matka, przecież nie daruje mi jak przegram eliminacje.- westchnęłam ściągając taneczne buty.
Wyszłyśmy z pomieszczenia i weszłam do mojego pokoju. Przebrałam się już w mundurek szkolny i zeszłam na dół. Mamy, taty i Georginii już nie było.
-Co zjesz na śniadanie?- usłyszałam jak panna Hannah zadaje pytanie
-Może płatki z mlekiem? Ostatnio jadłam u Gabrielle i mi posmakowały.- odparła Victoria
Panna Hannah w naszym domu pełniła rolę sprzątaczki i kucharki. Miała osobny pokój i była na każde nasze zawołanie, często kryła nas przed rodzicami jeśli zrobiłyśmy bałagan, albo zjadłyśmy coś niewłaściwego. Moja matka bardzo źle ją traktowała, twierdziła bowiem, że jest ona jej rzeczą i nie posiada uczuć.
-Nie macie płatków w domu, pani Grace twierdzi, że są one bardzo kaloryczne.- powiedziała smutno Hannah- Ale mogę zaproponować bardzo dobrą sałatkę z warzywami. Co ty na to Vic?-
-Dobrze.
-Dla ciebie też Bell?- zapytała
Przez rodziców, a dokładniej matkę znienawidziłam jeść i wogóle jedzenie. Miałam cholerne poczucie winy jak cokolwiek jadłam i miałam obsesję na punkcie wagi. Nigdy nie mogła przekraczać 53kg. Mogła być mniejsza, ale nigdy większa. Codziennie rano i wieczorem się ważyłam i kontrolowałam to bardziej niż cokolwiek. Więc kiedy Hannah zadała mi to pytanie chwilę się wahałam.
-Też zjem.- odpowiedziałam z niechęcią tak aby mie nabrała podejrzeń
Kobieta zabrała się do pracy, a ja usiadłam przy naszym wielkim stole jadalnianym. Na przeciwko mnie jak zawsze usiadła Vic. Widziałam, że była zmęczona.
-Co jest Vic?- zapytałam martwiąc się
-Zawalam nocki na naukę gry na pianinie i do szkoły, a i tak rodzice nigdy nie powiedzieli mi dobrego słowa. Ostatnio dostałam A z historii to mama tylko uniosła kącik ust.- westchnęła.- Rozumiesz? Kącik ust! Myślałam, że ją rozszarpię. A ostatnio jak dostałam B- z filozofii tak się na mnie wydarła, że myślałam, że wybuchnie.
Było mi strasznie szkoda Victorii, obie przechodziłyśmy przez dokładnie to samo. Obie codziennie słyszałyśmny obelgi od rodziców i kiedy nie wiadomo jak się starałyśmy to zawsze było tak samo. Jesteś niewystarczająca. Nie stać cię na więcej? Tylko 98% z testu, który każdy oblał, a dlaczego nie 100%?'! Jesteś do niczego!
-Kiedy byłam w domu Gabrielle to jej mama zachowywała się normalnie. Przytuliła ją, zaproponowała nam herbaty, a nawet trochę pogadała z nami...
CZYTASZ
Âme noire
RomanceÂme Noire to książka o 17-letniej Annabelle Wilson pochodzącej z bardzo bogatej rodziny. Dziewczyna od dawna trenuje taniec towarzyski i pozytywnie się w nim wyróżnia, w szkole jest jedną z najlepszych uczennic i odnosi sukcesy naukowe. Jednak nie z...