Na samym wstępie..DZIĘKUJĘ
Dziękuję Wam za waszą wytrwałość w czytaniu. Cieszę się, że czekaliście na rozdział, a mi potrzebna była taka przerwa. Wiem, że pewnie wolelibyście żeby rozdziały pojawiały się codziennie, ale niestety:( Książka jest już na takim poziomie, że musiałam poukładać sobie wszystko w głowie. Zapisać potrzebne fragmenty, cytaty o których nie chce zapomnieć w dalszym pisaniu, a także przemyśleć wszystkie aspekty tak aby Was nie zawieść. I nie zawiodę!
———————————————————————
ELLA–Chase! Mogę wiedzieć gdzie do cholery są moje kluczyki do samochodu?–mój brat doprowadzał mnie do szału, zwłaszcza kiedy pożyczał ode mnie rzeczy, a potem zapominał ich oddawać, albo je gubił.
Doskonale pamiętam jak w dzieciństwie kradł moje zabawki, a potem mi ich nie oddawał lub wogóle zapominał gdzie je odłożył. Byliśmy totalnymi przeciwieństwami, ja–poukładana, perfekcjonistka, z ambicjami i z zapałem do nauki, on–roztrzepany, bałaganiarz, żyjący z dnia na dzień i nie przejmujący się dosłownie niczym.
–Nie ma ich na komodzie?–zapytał.
Spojrzałam kątem oka na drewnianą szafkę, na której znajdowały się tylko okulary naszego taty i moja pomadka.
–Nie! Chase zaraz spotykam się z Phoenixem!
–Jedź busem, ja w międzyczasie poszukam tych kluczyków.–zaproponował robiąc swój popisowy uśmieszek.
–Gdyby nie to, że mam mało czasu kontynuowałabym kłótnię z tobą.–przewróciłam oczami, a następnie wyszłam z domu i szybkim marszem poszłam na przystanek autobusowy.
Kiedy odpowiedni bus podjechał wsiadłam do niego. Rozejrzałam się i usiadłam na wolnym miejscu obok jakieś brunetki, która chyba była w moim wieku. Czytała książkę, a ja skupiłam wzrok na stronie, na którą aktualnie zerkała.
Nie lubiłam czytać. Nie miałam żadnych książek na swoich półkach oprócz tych kulinarnych. Czytanie to nie moja bajka, zupełnie nie moja.
Chrząknęła, a ja zbyt zamyślona nie zauważyłam, że zdała sobie sprawę, że gapię się w jej książkę.
–Yyy wkręciła cię ta książka?–zapytała zdezorientowana, a ja miałam ochotę jak najszybciej opuścić autobus.
–Tak.–odparłam nieśmiało, bo musiałam kogoś bardziej poznać, żeby być bardziej otwarta.
–To kryminał.. konkretniej „Kanion Śmierci". –zaczęła.–Tak wogóle jestem Rory.
–Ella, bardzo mi miło i przepraszam, że przeszkodziłam w czytaniu.–spojrzałam za okno i westchnęłam wstając z siedzenia.–Tutaj wysiadam, muszę iść, hej!
Opuściłam autobus zapamiętając w głowie tytuł książki, to bardzo dziwne że mnie zaciekawiła, skoro nigdy nie przeczytałam w całości żadnej lektury. Z reguły nudzę się bo nie umiem wcielić się w postać i wniknąć do jej świata.Dla mnie bez sensu wtykać nos w życie kogoś innego, wystarczy mi już moje. Nie wiem czy nazwać je komedią, czy może słodkim dramatem?
–Kochaniee!–krzyknął Phoenix, a ja natychmiast rzuciłam się w jego ramiona.–Tęskniłem.
–Przecież nie widzieliśmy się zaledwie 2 dni.–uśmiechnęłam się wdychając perfumy chłopaka.
–Dla mnie to wieczność.–zaśmiał się, a potem złączył nasze usta w pocałunku.
–To jakie mamy plany na dzisiaj?–zapytałam chwytając chłopaka za rękę.
–Komedia w kinie, a potem babeczki w Blueberry Caffé.–puścił do mnie oczko.–Kusząca propozycja?
–Bardzo, chodźmy!
CZYTASZ
Âme noire
RomanceÂme Noire to książka o 17-letniej Annabelle Wilson pochodzącej z bardzo bogatej rodziny. Dziewczyna od dawna trenuje taniec towarzyski i pozytywnie się w nim wyróżnia, w szkole jest jedną z najlepszych uczennic i odnosi sukcesy naukowe. Jednak nie z...