Pov Clarke
Raven podniosła prześcieradła, a z pod nich wynurzyły się zombie. Jej krzyk rozniósł się po całym budynku gdy tylko jeden z dwóch zatopił swoje zęby w jej nodze.
Ruszyłam na pomoc, Lauren również. Zabiła tego, który ją ugryzł, a ja poczułam dłonie z tyłu. Z drzwi obok wyszło sporo zombie. Jakim cudem ich nie słyszeliśmy?
- Uciekajcie! - Krzyknęła Camila próbująca zastrzelić chociaż trochę zombiaków, ale zanim się obejrzała już skończyły jej się kule. Do Raven dobiegł jeszcze jeden. Lauren próbowała jakoś ją wydostać, ale było już po niej. Patrzyłam jak moja bliska przyjaciółka umiera pośród sztywnych.
- Clarke idź stąd! - Krzyknęła do mnie Lauren biegnąc po Camile.
Poczułam dłoń na nadgarstku i zaraz ktoś pociągnął mnie na dwór. Wszyscy, oprócz Raven uciekliśmy gubiąc po czasie grupę umarłych.
Po godzinie siedzieliśmy w jakiś ruinach. Siedziałam wtulona w Lexę. Byłam wystraszona i zmęczona. W uszach ciągle brzmiał mi krzyk Raven, a przed oczami ten widok. Dobrze, że Lexa mnie wyprowadziła bo dostałam takiego szoku, że sama bym nie wyszła.
Nikt tej nocy nie mógł zasnąć. Ten dzień był okropny.
CZYTASZ
The last one /Clexa
Science FictionPięć miesięcy po rozpoczęciu apokalipsy zombie Lexa musi podjąć trudne kroki związane z porodem jej kochanki, oraz brakiem jedzenia w schronie. Co zrobi gdy na powierzchni pojawią się nowi ludzie? Czy ochroni rodzinę?