Kiedy tego dnia po zakończeniu pracy Tong Zhe zamknął drzwi biura, zobaczył piękną sylwetkę, jak tylko się odwrócił.
Bardzo rzadko Yan Ya Jing nosiła sukienki z tak głębokim dekoltem w kształcie litery V, która idealnie otulała jej ciało i podkreślała jej wykwintną figurę. Jej cały wygląd, a nawet sposób, w jaki chodziła, bez wątpienia został przesunięty na inny poziom, jakby była kimś z wyższych sfer. Mężczyzna pamiętał wyraźnie, że nie miała na sobie tej sukienki, gdy przyszła po południu.
– Jak to się stało, że w tak krótkim czasie osiągnęła tak zniewalający wygląd?
– Wyjechali razem jednym samochodem, prawda? – W kąciku oczu wiceprezes pojawiła się nutka kpiny, gdy mówiła. – Skoro jesteś w stanie mnie zatrzymać, jak to się stało, że jego nie zatrzymałeś?
Tong Zhe uśmiechnął się bez przejmowania się, – Po co miałbym zatrzymywać jego brata? Poza tym, nasza firma liczy na ten nepotyzm, aby dalej się rozwijać!
– Nie używaj tych wymówek, aby poczuć się lepiej. – Kobieta powiedziała z pewnym siebie i zadufanym wyrazem, który był bardzo żywy. – Ci dwaj nie są w ogóle spokrewnieni. Jeśli Gu Hai miałby rzeczywiście polubić jakiegoś mężczyznę, Bai Luo Yin miałby znacznie większe szanse niż ty. Przynajmniej jest przystojniejszy od ciebie i zrobił karierę w tak młodym wieku. Co najważniejsze, ma lepsze standardy moralne niż ty.
Rzeczywiście, luka komunikacyjna między mężczyzną a kobietą istnieje. Podczas gdy ona mówiła wiązankę uświęconych słów, jego wzrok był jednak utkwiony w tych jej pulchnych i kuszących melonach. – Jak to się stało, że jesteś ubrana tak prowokacyjnie?
Urażony wyraz pojawił się na jej twarzy, – Kogo nazywasz prowokacyjnym?
– Mówię do ściany za tobą!
Na początku Yan Ya Jing poczuła się upokorzona i zła, ale po tym jak jej spojrzenie spotkało się z figlarnym spojrzeniem współpracownika, odzyskała swoje eleganckie usposobienie.
– Ja, Jie,[1] jestem dziś szczęśliwa.
Słysząc to, Tong Zhe odsłonił złośliwy grymas. – Nie mów mi, że celowo ubrałaś się atrakcyjnie tylko po to, aby zobaczyć jak robię z siebie głupka?
– Dokładnie tak.
Mężczyzna nie wiedział, co jeszcze powiedzieć. Myślał, że wiceprezes będzie ogarnięta żalem i będzie pragnęła śmierci, tak jak to zwykle robiła po zobaczeniu intymnych interakcji między Bai Luo Yinem i Gu Haiem. Jednak zupełnie nie przewidział, że po zobaczeniu, jak on też wypadł z łask, jej cierpienie zostanie cudownie uleczone. – Zazdrosne serce kobiety jest rzeczywiście wszechpotężne i wszechmocne!
– Widząc cię tak oszołomionego, jakbyś stracił duszę, jie postawi ci dzisiaj kolację! – Yan Ya Jing rzadko otwierała usta, aby zaprosić gdzieś inną osobę.
Stojąc przed na wpół odkrytym dekoltem, Tong Zhe uśmiechnął się. – W takim razie nie będę grzeczny.
Przejechawszy już połowę drogi, Gu Hai nagle zorientował się, że zapomniał czegoś z pracy, więc skierował się z powrotem. W rezultacie niespodziewanie zobaczył parę swoich podwładnych, wychodzących razem z firmy.
Wzrok Bai Luo Yina podświadomie zatrzymał się na uwodzicielskiej sylwetce Yan Ya Jing. Jak można było się spodziewać, wszystkie drapieżniki posiadały te same cechy.
Z boku przedsiębiorca prychnął z drwiną, a jego twarz przybrała wyraz niezadowolenia.
Reakcja kochanka sprawiła, że myśli pułkownika wróciły do rzeczywistości. Nie sądził, że biznesmen jest zazdrosny o to, że obczaił Yan Ya Jing, ponieważ całkiem dobrze ukrył swoje podstępne spojrzenie. – Powodem, dla którego Gu Hai ujawnił taki wyraz twarzy, było najprawdopodobniej jedno z nich.
CZYTASZ
Addicted [PL] TOM II Szalejące płomienie namiętności
Short StoryMinęło osiem lat od fatalnego wypadku, w którym Gu Hai prawie stracił życie. Minęło osiem lat od kiedy zniknął Bai Lu Yin. Chłopaki dorośli, stali się dojrzałymi mężczyznami. Każdy z nich rozwija swoją karierę. Czy spotkają się ponownie? Czy będą p...