Rozdział 106 - Ramię w ramię, towarzysząc sobie przez całe życie

145 21 4
                                    

Kochani! Wyciągajcie chusteczki, by oczy otrzeć, nos wysmarkać i pomachać naszej  nowelce na do widzenia ;) Dziś ostatni rozdział. Kończymy tę piękną i długą przygodę. Cała historia miłości Bai Luoyina i Gu Haia właśnie zmierza do końca.

Jednooki_kot przetłumaczy też dla Was 4 rozdziały dodatkowe, więc będzie jeszcze deser :)

***

       O godzinie siódmej wieczorem wszyscy zaproszeni goście zaczęli wchodzić do lokalu jeden po drugim. Była to pozbawiona filarów kryształowa sala bankietowa o powierzchni blisko 2000 metrów kwadratowych i wysokości ponad tuzina metrów; mogła pomieścić ponad tysiąc osób. Oprócz dwóch ogromnych grup składających się z druhen i drużbów – wraz z przyjaciółmi i krewnymi panów młodych – było tam również kilka nieproszonych osobistości publicznych, które najprawdopodobniej w pewnym momencie nawiązały współpracę biznesową z Gu Haiem, a także kilku przedstawicieli różnych organizacji charytatywnych, którzy otrzymali w darze światła kilka dni temu. Pod tym pretekstem przyszli, aby wyrazić swoją wdzięczność i błogosławieństwo.

       Miejsce weselne było pięknie udekorowane ze sceną na środku i rozłożonymi wokół niej miejscami dla gości, co tworzyło idealnie satysfakcjonującą atmosferę.

       Tymczasem, po przybyciu na miejsce po południu, Yang Meng i dwaj pracownicy siedzący obok niego zostali wyznaczeni do zbierania czerwonych kopert. Wraz ze wzrostem liczby gości, wzrastało również obciążenie pracą. Policjant odpowiadał za sprawdzanie kwoty, podczas gdy pozostała dwójka odpowiadała za jej zapisywanie. Ze względu na duże sumy prezentów pieniężnych konieczne było ustawienie w pobliżu rzędu sejfów depozytowych. Gdy jeden sejf był pełny, żołnierz eskortował go, aby zastąpić go innym.

       – Zhang Xiaomei, 1688 juanów.[1]

       – Su Hui, 2888 juanów.

       – Zhang Cheng, 18888 juanów.

       Od czasu, gdy Yang Meng zaczął sprawdzać kwoty, do tego momentu niezliczona ilość papierowych pieniędzy przypadkowo wyślizgnęła mu się z rąk, od tak małych, jak jeden, dwa tysiące do ponad dziesięciu tysięcy. Nawet zwykły pracownik biurowy czułby się niedbale i zawstydzony, gdyby nie dał kilku tysięcy na tego typu wydarzeniu. Yang Meng opróżnił kieszenie i oszczędności, ale i tak mu brakowało, więc czując wstyd wobec swojego starego kolegi z klasy, automatycznie zaoferował pomoc.

       Yan Ya Jing i Tong Zhe spotkali się, a gdy Yang Meng zobaczył Tong Zhego, zakpił z niego z figlarnym uśmiechem.

       – Siostro, w końcu jesteś?

       – Gdybym wiedział, że odpowiadasz za sprawdzenie kwoty, wymieniłbym duże banknoty na pojedyncze.

       Mówiąc to, podał mu kartę bankową, – Pobierz 131400.[2]

       – Siostro, jesteś bardzo hojna! Obecnie podarowałaś najwyższą kwotę.

       Gdy nadeszła kolej Yan Ya Jing, ona również wyjęła swoją kartę bankową, – Pobierz 131401.

       Tong Zhe był całkowicie oszołomiony, gdy rzucił jej spojrzenie.

       Wkrótce You Qi wkroczył na scenę z eskortą swoich ochroniarzy. Jednak zajęty sprawdzaniem czerwonej koperty innej osoby, Yang Meng nie zobaczył, jak aktor podchodzi, dopóki jego głos nie zabrzmiał mu przy uchu: – 521521.[3]

       Funkcjonariusz nie podniósł wzroku, gdy mówił: – Nie boisz się, że ktoś ukradnie twoją kartę bankową, mając takie hasło?

       – To jest kwota prezentu.

Addicted [PL] TOM II  Szalejące płomienie namiętnościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz