65

437 54 154
                                    

Cała noc przepłakałam. Ostatecznie padłam tylko dlatego, że mój organizm był tak zmęczony rozpaczą, że nie mógł się już trzymać. Wiedziałam jednak, że to nie był spokojny sen. Co chwilę się przebudzała, przypominałam sobie to, co się stało i na nowo zanosiłam się płaczem. Dinah nie miała ze mną łatwo. Czuwała przez kilka godzin, abym cały czas mocno mnie tulić i nie puszczać ani na sekundy z ramion.

-Nie musisz mnie pilnować – wymamrotałam, gdy Dinah weszła mi do łazienki. Nie zrobiła tego pierwszy raz. Odkąd przyjechałam, nawet gdy szlam siku, przyjaciółka od razu biegła za mną. Najwyraźniej nie musiałam mówić o tym, że w mojej głowie pojawiły się masochistyczne myśli. Dinah czytała ze mnie jak z otwartej księgi, tylko tak samo jak ja bała się mówić o tym głośno.

-Lauren. Muszę. Jest piąta nad razem, a ty właśnie poszłaś umyć zęby z butelką wódki – spojrzała na mnie, a następnie na alkohol, który wzięłam. – Nie zachowujesz się normalnie.

-Bo to, co się stało, nie jest kurwa normalne! – pisnęłam. – Nikt normalny tak nie traktuje człowieka. Nie zasłużyłam na to! – krzyknęłam, przez co Dinah spojrzała na mnie smutno. – Nie zasłużyłam... - dodałam ciszej, po czym upiłam kilka łyków alkoholu. Gdyby moja matka to widziała, przeżegnałaby się od razu.

-Nie zasłużyłaś Skarbie. Ani na takie potraktowanie, ani na to, co czujesz. Tak naprawdę nie zrobiłaś nic złego. Wiem to – próbowała się do mnie zbliżyć, ale spojrzałam na nią smutnymi, zapłakanymi oczami. Poddała się. Zatrzymała w drzwiach, aby stale się przyglądać sytuacji. – Misiu mój. Kobiety są okropne. Miałaś to nieszczęście, że trafiłaś na dwie chujowe z rzędu, ale jesteś piękna i młoda, będą kolejne. Na pewno lepsze – na te słowa zaparłam się dłońmi o zlew. Prawda była taka, że nie oskarżałam ani Lucy, ani Camili. Czułam się winna. Miałam wrażenie, że nie zasługiwałam na miłość, szacunek czy szczerość. Byłam tanią zabawką, najwyraźniej tylko do tego się nadawałam. – Lauren, Skarbie, proszę cię, ona nie jest tego warta – Dinah podeszła do mnie, zabrała butelkę alkoholu i mocno wtuliła się w mój bok. – No już Maluchu. Jesteś warta więcej niż gwiazda z nieba. Niejedna by za ciebie duszę Szatanowi oddała. Trafiłaś na złe modele, zdarza się każdemu.

-Obie są cudowne, po prostu nie zasłużyłam na to, aby były moje – wymamrotałam, a chwilę potem zaniosłam się płaczem.

-Boże, Skarbie – przyciągnęła mnie tak, abym ułożyła głowę na jej piersiach. – Misiu mój. Błagam cię. Nie myśl tak. To one nie były ciebie warte, a nie ty ich – w odpowiedzi zacisnęłam dłonie na koszulce przyjaciółki.

-Nieprawda. Znasz je obie. Każda z nich jest cudowna. Piękna. Seksowna. Mądra. Ja pierdole. Camila jest wręcz doskonała. Kochałam to, jak mogłam z nią porozmawiać o wszystkim. To było tak niezwykłe. Tylko nasze, a nagle dowiaduję się, że to nawet nie była ona. Ja pierdolę. Dinah. Byłam przez kilka miesięcy zakochana w jakiejś jebanej iluzji, której w życiu nie poznałam. Cały czas nad tym myślę. Czy kiedykolwiek była za mną szczera? Wiecznie udawała? Czy chociaż raz widziałam jej prawdziwą twarz? Obawiam się, że tak. Zaraz po tym, jak powiedziałam jej o Lucy. Była wtedy tak wściekła. Mogłam się od razu domyślić, że chciała mnie za to ukarać. Najwyraźniej zasłużyłam. W końcu zdradziłam swoją laskę. Co z tego, że i tak nie byłyśmy już razem...

-Nie Lauren. Nie zasłużyłaś. Co by ta kurwa ci nie... - przerwała, gdy nagle zadzwonił jej telefon. Gdy zrozumiała, co się działo, spojrzała na mnie pytająco. Od razu pokiwałam głową. Nie miałam zamiaru jej ograniczać kontaktu z innymi tylko dlatego, że dałam lasce, która na to nie zasługiwała. – Zaraz wrócę.

Na moje szczęście Dinah wyszła i zamknęła za sobą drzwi. Wykorzystałam tę chwilę, aby w spokoju opróżnić pęcherz i umyć zęby. Coraz bardziej odczuwałam chęć zrobienia sobie czegoś złego, ale nie mogłam. Na pewno nie, gdy DJ była niedaleko. Jakby się dowiedziała, najpewniej urwałaby mi głowę. Chociaż z moim stanem psychicznym wydawało się to cudowną ulgą.

Holiday Adventure - Camren PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz