mój pokój
Kaśka, Maciek, wszyscy pojechali. Powinnam skakać z radości, ale nie jestem w stanie. Czuję się dziwnie pusto w środku.
29 grudnia
Przyszła Laura. Pierwszy raz widziałam ją na żywo. Jest śliczna i tak słodko pensjonarska. Babcia się nad nią rozpływała, a ojciec pociągnął mnie na stronę:– To dziewczyna Łukasza? – zapytał.
Pokiwałam głową.
– Co się porobiło w tym domu – mruknął.
Dużo.
29 grudnia, około 16
Laura też uwielbia Harry'ego Pottera, a zapytana, do którego domu w Hogwarcie chciałaby należeć, powiedziała, że do Ravenclaw. Dziadkowie przymusili nas do grania w Monopoly, więc zostałam, chociaż nie chciałam spędzać tyle czasu z Łukaszem.
29 grudnia, jakaś 18Poszłam do kuchni, zrobić herbaty, gdy dopadł mnie Łukasz.
– Przestań się na mnie gniewać.
– Daj mi spokój, zostałam tylko ze względu na dziadków. Wracaj do Laury.
– Nie.
Wzruszyłam ramionami.
– To nie.
Czajnik się zagotował, a Łukasz podszedł bliżej.
– To on nie zasługuje na ciebie, rozumiesz?
– Nie...
– Mówię poważnie – przerwał mi. – Nigdy bym nie powiedział, że nie jesteś warta miłości. Jesteś moją siostrą i wcale nie muszę mieć o tobie dobrego zdania. Ale mam. Jesteś silna, zabawna i empatyczna. Ciągle płaczesz. No, non stop normalnie, ale to jedna z tych cech, które sprawiają, że jesteś wyjątkowa. Może dorastam, czy coś, a może to te groźby rozwodu, ale chciałem ci powiedzieć, że doceniam to, że jesteś moją siostrą.
Przełknęłam ślinę, czując jak rośnie mi gula w gardle.
– Bo się zaraz znowu popłaczę.
Łukasz wybuchnął śmiechem, a ja poczułam się nagle lekka, jak piórko.
29 grudnia, jakaś 21Liam wrzuciłam na Instargama stories z jakąś dziewczyną. Dość internetu na dzisiaj.
CZYTASZ
Piątek Trzynastego
RomanceJulia Wagner ma pecha. Ogromnego pecha, który prześladuje ją od urodzenia, ale że urodziła się w piątek trzynastego, to nawet już się temu nie dziwi. Ale gdy podpala sobie włosy i musi je ściąć na krótko, szala goryczy się przelewa i Julia postanawi...