Gdy weszliśmy do samolotu moi rodzice bez problemu znaleźli miejsca czego nie można o mnie powiedzieć. Zobaczyłam po prawej stronie puste miejsce obok przystojnego bruneta.
-Hej. To miejsce jest wolne- Zapytałam trochę speszona.
-Jasne- powiedział wesoło chłopak. Usiadłam obok niego i pogrążyłam się w myślach.
-Jestem Chris- przerwał moje myśli- a ty?
-Hanna- powiedziałam delikatnie się uśmiechając.
Byłam lekko zaskoczona jego otwartością. Zauważyłam że chłopak ma piękny uśmiech i brązowe oczy. Nawiasem mówiąc był gorący. W czasie lotu trochę się o sobie dowiedzieliśmy. Jest w moim wieku i mieszka w tym samym mieście, zapowiada się ciekawie. Na lotnisku zobaczyłam tak dobrze znane mi twarze babci i dziadka szybko do nich podbiegłam zamykając ich w szczelnym uścisku. W ułamku sekundy zapomniałam o wszystkim wokół, liczyliśmy się tylko my i zrozumiałam jak ważną odgrywają w moim życiu. Gdy oderwaliśmy się od siebie prubowałam unormowac oddech, to było za dużo wrażeń jak na jeden dzień. Wyszliśmy z lotniska i usiedliśmy do samochodu, który jechał prosto do mojego nowego domu. Wysiadając spojrzałam na willę. Chyba zapomniałam dodać, że moi rodzice są bogaci prowadzą jedną z najbogatszych firm. Ogromne budynki wyglądają jakby pięły się do chmur i dalej. Wchodząc do salonu usiadłam na białej kanapie, patrząc sie w jeden punkt.
-Kochanie wiem, że to jest trudne ale zobaczysz to minie- powiedziała mama, która przejęła się moim stanem.
-Biegnij szybko zobaczyć swój nowy pokój spodoba ci się- zwrócił na siebie uwagę mój tata.
Otworzyłam powoli drzwi rozglądając się po pomieszczeniu. Zobaczyłam, że na dużym łóżku siedzi moja siostra Lea, która podbiegła do mnie mocno mnnie przytulając. Znowu łzy. Lea uczęszcza do collage i studiuje prawo w New York, więc nie widywałyśmy się często przez odległośc jak i brak wolnego czasu na odwiedziny.
-Tęskniliście?- zapytała z ogromnym uśmiechem.
-Za tobą? Zawsze- powiedziałam posyłajac jej szczery uśmiech.
Cieszyłam się, że znowu ją widzę. Przesuwałam wzrok po pomieszczeniu zobaczyłam ogromny pokój, którego ściany były białe.W rogu znajdowało się biórko na którym leżał biały laptop. Otworzyłam szafę i ukazała mi się garderoba w której wisiało lustro obwieszone lampkami.
-Wow- to było jedyne słowo które udało mi się wypowiedzieć.
-Podoba się?- zapytali wszyscy jednocześnie.
Pod koniec dnia napisałam posta na Twitterze ,,Zaczynam nową historie, ciekawe czy będzie szczęśliwe zakończenie ;)''
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐
Hej (; Uwaga! Zmieniłam imię głównej bohaterki na Hanna. Co sądzicie? Krótki ale postaram się, żeby następne były dłuższe. Komentujcie, głosujcie. Do następnego :* #Changeff

CZYTASZ
Change
FanfictionOna wielka Fangirl wyprowadza się z rodzinnego miasta do USA. Poznaje nowych przyjaciół i marzy o poznaniu idoli. Czy zobaczy świat z innej perspektywy? Czy będzie wszystko tak jak sobie myślała? Czy jej życie się bardzo zmieni? Czy wpadnie w...