Rozdział 1

1.6K 83 5
                                    

Clary była niespokojna. Nie dała się zwieść pozornej beztrosce Jace'a. Znała go na tyle dobrze by wiedzieć, że coś jest nie tak. Była poddenerwowana. Nie mogła tego znieść.

- Jace - powiedziała zatrzymując się - Co się dzieje?

-Nic - powiedziała, ale uciekł spojrzeniem. Nie potrafił kłamać. Nie wobec niej.

-Jace! No gadaj  wreszcie!

- Clary..... Okay sama tego chciałaś, tylko nie denerwuj się od razu. Jest coś.... coś o czym powinnaś wiedzieć. Zamilkł na chwile, ale zaraz znów ciągnął dalej. - Chodzi o Fearie. One... One się zbuntowały. Po wojnie nie potrafiły zaakceptować tych wszystkich ograniczeń, przecież sama wiesz. One wypowiedziały nam wojnę. Ale to nie wszystko.... One wywołały coś... Nie do końca wiemy co to jest. Ale poluje na nas łowców z Nowego Jorku. Clave powiedziało, że nie będzie ryzykowało ludzi na poradzenie sobie z jednym demonem, bo potrzebują wojowników przeciw Fearie, ale oni tego nie widzieli, to coś... Tego prawie nie da się zabić.

Puls Clary gwałtownie przyśpieszył. Strach ścisnął ją za gardło. To Fearie byli sprzymierzeńcami jej brata. A jeśli.... "Nie to niemożliwe" zganiła samą siebie "Jego ciało spłonęło. Sama widziałaś jego popioły"

- Co to jest? - zapytała - Jakiś Wielki Demon?Wyklęty?

Odpowiedź nadeszła szybciej niż by sobie tego życzyła. Ulicę dalej rozległ się ryk. Brzmiał jakby setki dusz wydzierano z ciał. Przechodnie rozbiegli się z krzykiem gdy zza rogu wychynęło wielkie.... Coś....

Potwór mierzył ponad pięć metrów. Miał tułów dzika i nogi wielkiego lwa. Ale to głowa była najstraszniejsza, bo co chwilę się zmieniała. Raz przywierała oblicze nosorożca, innym razem goryla, aby po chwili zmienić się w krokodyla.

Nie brzmi to zbyt strasznie kiedy się to czyta, ale Clary była bliska omdlenia na jego widok.

- To właśnie to - Jace pobladł lekko - To zmora Nowego Jorku.....

****************

Hej :) Na wstępie chciałabym przeprosić, że od dodania Prologu minęło tak wiele czasu. Po części zapomniałam, a po części nie miałam pomysłu :/ Dziękuję, za wszystkie komentarze :D Mam nadzieję, że ten rozdział Wam się podoba i obiecuję, że teraz postaram się dodawać rozdziały regularnie ;)

Jeżeli zauważycie jakieś niezgodności z książkami Cassandry Clare to proszę o komentarze ;) Staram się nie popełniać błędów i sprawdzać czy wszystko się zgadza,ale nie jestem nieomylna. 




Wojna z żelazaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz