6 Piętro Piekła - Historia Poboczna

263 21 0
                                    

Ludzie bezduszni

Widzisz osobę ranną. Nie jest ci jej żal. Myślisz zasłużyła sobie. Idziesz dalej. Widzisz kobietę. Jej ciuchy są zniszczone. Jest pół-naga. Ma wiele ran. Myślisz jest prostytutką. Zasłużyła na takie traktowanie. Idziesz dalej. Widzisz psa leżącego z boku ulicy. Widocznie jest potrącony. Myślisz jakby nie wlazł pod koła to by mu się nic nie stało. Omijasz go. Nie masz serca. Bezduszność polega właśnie na omijaniu poszkodowanych. Po co im pomagać i tracić czas?

6 Piętro Piekła Panika

Szóste pomieszczenie. Coś dosyć cuchnie za ścianą. Drzwiami, za którymi znajduje się duży pokój. Ściany czarne, do których przyczepione są długie igły. Tysiące igieł. Na środku sali leży kilka osób. Wszyscy są ranni. Wśród nich znajdują się również poszkodowane zwierzęta. Przy ścianach znajdują się skazani. Podchodzą do środka sali. Patrzą na ciała rannych i próbują wmówić sobie, że ci ludzie zasłużyli sobie na to. W momencie rozmyślania ich własne ciało zaczyna iść w kierunku ścian. Człowiek nie chce, ale mimowolnie nogi niosą go w tamtym kierunku. Nabija się na miliony igieł. Jego głową zwrócona jest w kierunku środka pomieszczenia. Ludzie leżący tam zaczynają się śmiać. Skazany płacze i błaga o pomoc, której nie dostanie. Zaczyna się lać krew. Ciało przeszywa okropny ból. Nogi i ręce drętwieją. Z oczu lecą łzy rozpaczy i goryczy. Ciało regeneruje się. Odłącza się od ściany i cały proces się powtarza.
Każdy kolejny raz jest coraz bardziej bolesny. Ból do którego nie da się przyzwyczaić. Było który będzie trwał wieczność.

Miłość DemonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz