SMS/ Rozmowa
1:48am
Nan x: śpisz?
Nan x: nie mogę zasnąć
Nan x: mogłeś tu nocować...
Nan x: przy tobie łatwiej mi się zasypia
Nan x: Luke?
Ja: nie śpię, byłem w kuchni
Ja: też nie mogę zasnąć
Nan x: to dziwne, zwykle wystarcza Ci kilka minut
Nan x: co w sumie podziwiam, też bym tak chciała
Ja: i piszesz do mnie wiedząc, że na 99% mnie obudzisz?
Nan x: Tak?
Nan x: ja się nie wyśpię, to i ty
*połączenie z Nan x*
- Dzięki skarbie – powiedziałem, kiedy odebrała.
- Chce żebyś tu był – mruknęła niezadowolona.
- Żebyś mogła mnie zgwałcić jak zasnę, a później mówić, że wygrałaś?
- Cholera... przejrzałeś mnie. Jednak nie jesteś taką blondyną za jaką Cię miałam Lukey – odpowiedziała rozbawiona. – A tak serio mój plan był taki, aby ściągnąć Cię tu, abym mogła się wtulić w mój grzejnik i zasnąć – zaśmiałem się.
- Mogę przyjechać.
- Naprawdę? To po cholerę wracałeś do siebie?
- Bo miałem spać u siebie – prychnęła.
- Prościej by było jakbyśmy mieszkali razem. Miałabym swój grzejnik na wyciągnięcie ręki.
- Tak byłoby zdecydowanie prościej...
- I prościej byłoby mi wygrać nasz zakład - zaśmiałem się.
- Zostały Ci cztery dni.
- To bardzo dużo czasu, czekam - rozłączyła się.
CZYTASZ
•talks• ✉ L.H
Fanfiction•talks• jest o dwójce przyjaciół, którzy poznali się na studiach. Z początku nie łączyło ich zbyt wiele, dopóki nie okazało się, że do jednego tematu mają bardzo podobne nastawienie. Oboje uwielbiali seks w teorii jak i w praktyce, o eksperymentach...