Na zlecenie cyinder123

1.6K 94 20
                                    

Tym razem zostałam wysłana do sprawdzenia opowiadania pod tytułem "Lost Love", pisane przez cyinder123. Okładka jest dość obiecująca, a opowieść dość nowa, choć ma już dziesięć części. Jednak w środku książka nie jest aż tak różowa jak na zewnątrz. W tym przypadku powiedzenie "nie oceniaj książki po okładce", zadziałałoby jedynie na niekorzyść autorki.

1. Trochę niewłaściwy zapis dialogów. Zwróć proszę uwagę zwłaszcza na duże litery.

Opis zaczerpnięty z pewnej mądrej strony*:

a) Czasownik oznaczający mówienie (powiedział, krzyknął, szepnął, odparł, zapytał, stwierdził, odrzekł itp.) zawsze powinien występować po myślniku. Jeżeli zdarzy się, że narracja dotycząca dialogu zawierać będzie np. imię bohatera, to musi ono stać po czasowniku.

Przykład:

– Wyglądasz bardzo ładnie – odpowiedział Adam.

A to nieprawidłowy zapis:

– Wyglądasz bardzo ładnie – Adam odpowiedział.

Jedna uwaga: Może się zdarzyć, że w wypowiedzi bohatera występuje pytajnik, wykrzyknik lub wielokropek. Jeżeli narracja po niej następująca dotyczy tej wypowiedzi, to znak taki nie jest traktowany jak kropka, a zatem nie wymusza wielkiej litery w narracji.

Przykłady:

– Niemożliwe! – wrzasnęła Ewa.

– Jak masz na imię? – zapytał nieśmiało Adam.

b) Dialog zamyka się kropką tylko wtedy, gdy narracja nie odnosi się do wypowiedzi bohatera. W przykładzie do poprzedniego punktu narracja (czyli odpowiedział Adam) odnosiła się do wypowiedzi. Kropki po wypowiedzi zatem nie było.

Przykład z kropką zamykającą wypowiedź:

– Dobranoc. – Otworzył drzwi i wyszedł.

2. Tutaj mam ochotę kląć i to już na prologu. Do jasnej cholery!

Dowolny tekst pocięty na linijki i wrzucony na stronę w formie wierszowanej nie jest wierszem! O tyle, o ile wiersz wcale nie musi mieć rymów, a na wyższym poziomie literackim nie musi zachowywać praktycznie żadnych zasad języka polskiego, to dla typowego polaczka cebulaczka, wyjadacza WattPada jest to kompletnie nieosiągalne, co tylko potwierdza nieumiejętny i bezsensowny pseudowiersz autorki książki, zamieszczony w prologu. Cytuję:

Moje serce

coraz częściej przypomina mi

zdrętwiałą rękę.

Niby jest.

Zdrowe i całe.

A jednak nie potrafię wykonać nim

najprostszego gestu.

Wiersz musi mieć sens, musi mieć rytm, duszę, musi porywać. Ten jedynie porwał mnie do głośnego prychnięcia z dezaprobatą i straty wiary w ludzkość WattPada.

3. Mieszasz czasy jak cholera i ja sama już nie jestem w stanie połapać się co jest retrospekcją, a co dzieje się w danym momencie, mimo że myślałam iż jestem zahartowana w czytaniu - rozszyfrowywaniu - ciężkich i niezrozumiałych tekstów. Weź, człowieczku, wbij sobie do głowy, że od początku do końca opowieści piszesz w tym samym czasie, a czy to będzie czas przeszły, czy teraźniejszy, podejmujesz decyzję już na samym początku. I to się tyczy wszystkich. A autorka lepiej niech nie kombinuje z retrospekcjami, skoro ich nie potrafi.

Moja uwaga: dla początkujących pisarzy zdecydowanie bezpieczniejszy jest czas przeszły. Łatwo przerobić go w retrospekcję, łatwo wrócić do normalnej fabuły.

4. Błędy natury logicznej. Zapytać się = zapytać siebie. Nie można zatem zapytać się (siebie) kogoś, bo to bez sensu. Mówimy zapytać Anię, Kasię, panią z warzywniaka, menela spod monopolowego, premiera, Shakirę i Obamę, a nie zapytać się Ani, Kasi, pani z warzywniaka, menela spod monopolowego, premiera, Shakiry i Obamy, bo to błąd. Kilka razy zauważyłam błędy tego typu.

5. I znowu wracamy do złych opisów dialogów. Nie potrafisz zbyt dobrze wplatać elementów narracji sytuacji do słów bohaterów. Weź jakąś prawdziwą książkę, wydaną, sprzedaną w wielkim nakładzie, jakiś - tak zwany - światowy bestseller. Ale nie z WattPada. Wybierz losową stronę z dialogami i sprawdź, jak są zapisane. A teraz przeczytaj swoje. Widzisz różnicę?

Jeśli chodzi o błędy, to by było chyba na tyle. Zdecydowanie plus za brak literówek, brak błędów ortograficznych i - poza dialogami - właściwy zapis interpunkcyjny. Widać, że przeglądasz swoje teksty przed publikacją lub przynajmniej masz jakiś podstawowy zmysł literacki, czego na WattPadzie często brakuje. Wszyscy myślą, że każdy może pisać, a to nie do końca prawda. Najlepszym tego dowodem są cytaty zawarte w Anatomii Głupoty. Masz słownik nieco szerszy niż przeciętny pseudopisarz, których mogłam spotkać na ów stronie, chyba masz świadomość tego co piszesz, ale mogłoby być jeszcze odrobinkę lepiej. Widać, że masz pomysł, działasz według planu i chciałabyś, żeby Twoja opowieść była taka, jak te wszystkie książki na półkach w empiku, ale przez Twój styl pisarski przemawia niedoświadczenie i młodość. Musisz trochę poćwiczyć, zwłaszcza te dialogi. Twoja fabuła jest nieco zbyt wartka, od razu przechodzisz do kolejnych wydarzeń, bez jakichkolwiek opisów. Opisy emocji zdarzają się sporadycznie i zajmują jedną linijkę, a w książce takiej jak Twoja takie opisy są jak najbardziej potrzebne i powinny być bardziej rozbudowane. Ogółem, jesteś na dobrej drodze, a czy dar lekkie pióra posiadasz - nie jestem jeszcze w stanie ocenić. Jeśli tak, to jeszcze nie do końca przez Ciebie przemówił.

Ktoś w komentarzu napisał, że jest to, cytując, bardzo głęboki tekst. Sama bym powiedziała, że jest to tekst z potencjałem, ale bez dostatecznego dopieszczenia w kwestii opisów i, owszem, z czymś głębokim, ale z głęboką, czarną dziurą pełną niby niepozornych błędów, które jednak całościowo robią zamieszanie. Być może jestem wybredna, ale czytałam i sama pisałam już wiele, a na papierze niedługo ukaże się moja własna opowieść, więc uwierzcie mi ludzie, coś wiem o pisaniu. ;) Jak każdy człowiek, nie jestem nieomylna i sama błędy popełniam, a moje wymagania niektórym mogą wydawać się wzięte z kosmosu, ale sorry Winnetou - takie są realia współczesnego pisania i wydawania książek, o czym sama miałam okazję się przekonać i wiem coś o tym.

A teraz, autorko, z czystym sumieniem przemyśl i powiedz mi czy Ty przypadkiem nie zgłosiłaś swojej opowieści do sprawdzenia tylko, po to, żeby wbić sobie popularność?

Niestety, wystawiam Ci częściową antyreklamę do czasu, aż nie naprawisz tych dialogów, bo to aż boli. ;)

_________________________

* - cytat ze strony http://www.jezykowedylematy.pl/2011/09/jak-pisac-dialogi-praktyczne-porady/



Anatomia Głupoty: wydział do zadań specjalnychOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz