Na zlecenie natyushka

587 60 6
                                    

Idąc raczej kolejnością zgłoszeń, następna na ścięcie zgłosiła się natyushka z książką Tracąc Życie.

Niestety... Moja gilotyna musi trochę poczekać, bo autorka nie straci życia, a przynajmniej nie za szybko. Nie wiem jak to się stanie w przypadku jej bohaterki, bo nie mam czasu doczytać do końca opowieści, która naprawdę dobrze się zapowiada. Przeczytałam kilka próbek, znalazłam może że dwie literówki wynikające czysto ze źle naciśniętego klawisza, czego nie da się prawie wyeliminować całkowicie. A za to, że mogłam napisać jakąkolwiek uwagę co do tego bardzo dobrze napisanego opowiadania ta zła część Julii, jej wewnętrzna bogini w tym momencie niczym Anastasia Steel w gniocie zwanym Pięćdziesięcioma Twarzami Greya odtańcza swój taniec radości, czyli czaczę z dodatkowymi krokami salsy, o ile dobrze pamiętam. Kto miał okazję czytać 50 fejsów Szarego, a czytał dość uważnie, wie o czym mówię. ;)

No bo w końcu nie byłabym sobą, gdybym nie zaserwowała seksistowskiego żartu... :')

Ale! Do rzeczy, bo tu tak leję wodę, nie mając co pisać... Tak, tak, gram na zwłokę, rozciągam ten post, żeby nie zajął jedynie dwóch słów:

Świetna opowieść.

Bo tak chyba najprościej opisać to, co autorka napisała. (Ta składnia, Julio...) Bardzo ciekawie piszesz, bardzo dobrze piszesz, tworzysz klimat, tworzysz nastrój, tworzysz świetne obrazy literackie, które wręcz żyją własnym życiem. Pisz, pisz, pisz, bo umiesz. Jako jedną z nielicznych tutaj, zaliczam Cię do grona osób, które nie zginą, kiedy już przejmę władzę nad światem. (:

Powodzenia w wydawaniu książki,
Julia.


Anatomia Głupoty: wydział do zadań specjalnychOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz