Już kiedyś sprawdzałam dwie, chyba nieistniejące już książki ShadowMemory, czyli Siedem grzechów głównych i Czarna Melodia. Teraz przyszła kolej na sprawdzenie i trzeciego dzieła - opowieść Lilia.
Jak widzę, nie do końca wykorzystałaś moje rady, z czego jest mi niezmiernie przykro. Poświęciłam dość sporo czasu, żeby dać Ci wskazówki, które później zignorowałaś. Nadal nie używasz poprawnie znaków interpunkcyjnych kończących zdanie (zamiast pytajnika dajesz kropkę) i nadal zjadasz spacje, zarówno w zapisie dialogów jak i po przecinkach. Znalazłam kilka literówek i zdań nie do końca sensownych gramatycznie - czyli praktycznie bez poprawy, mimo że od poprzedniej recenzji już trochę minęło.
Nie mam ochoty nic więcej mówić, bo możesz odnieść się do poprzedniego sprawdzania błędów - nic się nie zmieniło. Jeżeli nie potrafisz przyjąć wskazówek i ich stosować, nie rozumiem po co się do mnie zgłaszałaś i zajmowałaś mój cenny czas. Wiedz, że trzeciego Twojego zgłoszenia już nie przyjmę, bo zapewne i te wskazówki zignorujesz. Za poprzednią recenzję nie usłyszałam nawet dziękuję.
Nie pisz. Skoro nie masz najmniejszego zamiaru się poprawiać - to bez sensu. Cofam to, co powiedziałam wcześniej. Nie potrafisz pisać. A na pewno nie dobrze. Bo pisanie, to nie samo wklikiwanie literek na klawiaturze. To sztuka uczenia samego siebie jak przekazać drugiej osobie informacje i wyobrażenia w naszej głowie za pomocą kartki i tuszu drukarskiego. Ty się nie uczysz, tylko leżysz w swoim własnym punkcie odniesienia. A kto nie idzie do przodu, ten stoi lub nawet się cofa.
W Twoim przypadku to drugie.
Do widzenia.
CZYTASZ
Anatomia Głupoty: wydział do zadań specjalnych
Non-FictionCzyli specjalny dodatek do właściwej Anatomii Głupoty. Żeby nie "zaśmiecać" właściwej książki ciągłymi recenzjami i żeby był to nadal spis chorób, recenzje przenoszę tutaj. ;) Niestety - komentarze i gwiazdki będą musiały zostać usunięte z właściwej...