I kolejna ocena opowieści, tym razem jest to fanfiction o 5SOS od WastedBlackNinja - "Start Screaming". Wprawdzie nie znoszę FF, ale specjalnie na życzenie autorki je przeczytam...
1. Po pierwsze - jesteśmy w Polsce, jesteśmy Polakami, mówimy i piszemy w języku polskim. Tytuły także zapisujmy w języku polskim, a jeśli tak bardzo podoba Ci się angielska wersja - napisz całą książkę po angielsku. NIE TOLERUJĘ nazywania opowieści po angielsku, kiedy cały środek jest w języku polskim i to bardzo słabym najczęściej... A niestety naprawdę duży odsetek WattPadowskich opowieści ma tytuł angielski. Aż tak wstydzicie się swojej polskości?! No to wypjerdalać do swojej cudownej Anglii i pisać tylko po angielsku! -.- A nieee... Przepraszam. Angielski tych wszystkich autorzynek jest na zbyt niskim poziomie, by przetłumaczyć coś poza tytułem i imionami... -.-
2. Kilka razy mieszałaś czasy. Ale tylko kilka razy, więc to nie jest jakiś poważny błąd, każdemu się zdarza.
3. Kilka drobnych błędów typowo stylistycznych - podniosłam się, zamiast się podniosłam zabrzmiałoby lepiej. Ale to pierdoła.
I... To by było na tyle.
Dobrze piszesz pod względem polonistycznym. Brak błędów ortograficznych, brak błędów interpunkcyjnych, dobra składnia, dobra stylistyka, dobra forma zapisu. Osobiście uważam, że masz też całkiem ładny styl pisania, a sama opowieść lekko się czyta i jest przyjemna dla oczu. Zdecydowanie jedna z najlepszych opowieści jakie spotkałam na WattPadzie i wieeeelka szkoda, że marnujesz swój talent na FF zamiast na coś całkowicie swojego, co w przyszłości można by wydać na papierku. Bo fanfiction zawsze ciągnie za sobą pewne prawa autorskie, pewne zastrzeżenia wizerunku i takie tam. Nie będę się rozwodzić na ten temat, ale zdecydowanie lepiej jest pisać o kimś zmyślonym, jedynie wyobrażając sobie, że ten czy inny bohater jest tym czy innym piosenkarzem.
Książkę mogę polecić fanom gatunku, ale osobiście rozjuszył mnie ten angielski tytuł. Jak pisałam wcześniej - Anglia, Anglią, Polska, Polską, jesteśmy w Polsce więc pisz po polsku.
Dziękuję.
CZYTASZ
Anatomia Głupoty: wydział do zadań specjalnych
No FicciónCzyli specjalny dodatek do właściwej Anatomii Głupoty. Żeby nie "zaśmiecać" właściwej książki ciągłymi recenzjami i żeby był to nadal spis chorób, recenzje przenoszę tutaj. ;) Niestety - komentarze i gwiazdki będą musiały zostać usunięte z właściwej...
