Na zlecenie _Nafia_

1.1K 79 11
                                    

Jak i przy poprzednich opowieściach, nie miałam czasu przeczytać całości, ale przeczytałam wystarczająco, by być w stanie ocenić. ;)

Tym razem działam na zlecenie _Nafia_, sprawdzam opowieść "Mordercy Marzeń". Na wstępie pragnę pogratulować, że nie jest to kolejne głupie FF, tylko samodzielnie napisane science-fiction, dość wysoko znajdujące się w rankingu (#36 jak na 16.12.15 r.).

1. Literówki i zła odmiana. Stąd, a nie z tąd itp. "Nie gadają z innymi więźniami", a nie "więźniów"(bo przypadek z kim? z czym? - narzędnik, nie dopełniacz czy biernik). Na szczęście sporadycznie.

2. Przecinki - zauważyłam ich braki w miejscach, gdzie są potrzebne (zwłaszcza przed który) i kilka zupełnie niezasadnych użyć. Ale naprawdę rzadko, więc wieli Ci plus za to.

3. Spacje w znakach interpunkcyjnych. Zdarza Ci się robić głupi błąd z tymi spacjami, choć nie jest to ogromna pomyłka. Przed znakami interpunkcyjnymi spacji nie stawiamy, za to po już tak. Wyjątkiem mogą być łączniki (myślniki) i nawiasy. Pewnie kilka innych wyjątków też by się znalazło, ale na naszym poziomie literackim taka podstawowa wiedza wystarczy. ;)

4. Troszkę źle zapisane wtrącenia. Dzielisz czasownik zwrotny, czego nie powinnaś robić. O to mi chodzi: "którzy urodzili (bądź stali się: czytaj, zmutowali) się jako nie - ludzie." . Się, które podkreśliłam powinno polecieć przed nawias otwierający.

5. I od powyższego cytatu od razu leci kolejna uwaga: łącząc słowo dwuczłonowe łącznikiem (-) zapisujemy to bez spacji (bo to jedno słowo). Czarno-biały, cud-dieta, anty-Polak, nie-ludzie. Inną sprawą jest, że nieludzie zasadniczo możemy napisać bez łącznika. Rozumiem jednak, że autorka dodając łącznik chciała w jakiś sposób to podkreślić i muszę się szczerze przyznać, że sama nie wiem jak to wygląda w kwestii polonistycznej - czy można tak to podkreślać, czy jest to błąd. Poszukam jeszcze informacji na ten temat i dam odpowiedź popartą cytatami w komentarzu lub jakoś inaczej. ;)

6. A. Ka. Pi. Ty. 29 i 34, rozdział drugi, jest napisany w całości jednym akapitem. Nie, nie, to źle. Należy dzielić opowieść na akapity. ;)

7. Do opowieści dodajesz sporo przemyśleń, które nieco mieszają się z normalną fabułą - dziel to zwłaszcza akapitami. Troszkę nie nadążam za Twoimi czasami i chwilami nie wiem czy piszesz o czymś, co jest teraz, czy o czymś, co było dawniej. Postaraj się te czasy ujednolicić.

8. Cała opowieść przypomina dziennik i miejsce zlewania wszystkich myśli bohaterki. Fabuła jest opisywana sporadycznie, odnoszę wrażenie, że najważniejsze są tutaj myśli. Jeśli to był celowy zabieg - no to gratuluję, udało się. ;)

PODSUMOWUJĄC

W całej opowieści mocno wyczuwam inspirację Igrzyskami Śmierci (dożynki) jak i bestsellerową powieścią, którą szczerze wszystkim polecam - Dotyk Julii (mutanty, badania, więzienie). Zgodzę się również, z komentarzami - nieco zbliżasz się do obozów Hitlera. Może to przypadek, a może naprawdę kimś/czymś się inspirowałaś - nie wiem. Jeśli to inspiracja, to postaraj się od niej odbiec. Jeśli nie, no to powiem tylko tyle, że ktoś miał już kiedyś podobny pomysł. ;) No i uważaj, żeby nie zmienić się we współczesnego Hitlera. xP

Co do samych błędów - nie jest źle, piszesz całkiem sensownie, bez błędów ortograficznych, jedynie jakieś literówki, przecinki. To pierdoły, a za przecinki wielki plus, bo w jakichś 85% są dobrze postawione. Nie lejesz czasów aż tak strasznie, choć też Ci się zdarza. Masz jednak tendencję do pisania bez dzielenia na akapity, a przynajmniej kilka by się przydało. MINIMUM trzy - wstęp, rozwinięcie i zakończenie, jak w podstawówce na pisaniu opowiadań. ;)

Cóż, co jeszcze mogę napisać... Ćwicz pisanie, bo masz talent, staraj się za bardzo nikim nie inspirować i dziel opowieść na akapity.

To chyba tyle. Pod względem polonistycznym mam kilka drobnych zastrzeżeń, ale opowieść zdecydowanie na plus jak na realia WattPada.

Dziękuję.




Anatomia Głupoty: wydział do zadań specjalnychOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz