Nikt nie stoi, wszyscy dobrze się bawią,
a może właśnie teraz, na pewno ktoś umiera
i w czyichś ramionach wylewa łzy,
może on, może ona, najważniejsze, że nie ty.Zmuszam się do zrobienia jakiegoś kroku naprzód. Planuję prezenty, planuję Sylwestra, planuję postanowienia noworoczne. W celu pozbycia się wszelkich tegorocznych słów siedzących mi w głowie, tnę kartki w cienkie paski. Na każdym zapisuję jakieś zdanie, czasem krótkie, wyrwane z kontekstu, czasem po prostu jest to imię i nazwisko osoby mi bliskiej. Karteczki sklejają się ze sobą i tworzą łańcuch długi na kilka metrów. Za rok będzie dłuższy, przyrzekam to sobie.
Podczas szperania w dawnych kontaktach znajduję twoje drugie konto. Z ciekawością klikam w profil i otwieram konwersację.
Maj 2013
Śmieję się tylko wtedy, gdy Ty się śmiejesz.
Serduszka.
Buziaczki.
Nasze pierwsze rozmowy.Zdaję sobie sprawę, że wtedy byłeś tylko obiektem westchnień mojej koleżanki i pomagałam jej wyczuć grunt; przeczuć, czy ma u Ciebie szansę. Dziś jestem zazdrosna o tamten okres, w którym właściwie nic was nie łączyło, ale byliście blisko.
Wiem, że będę te stare wiadomości wspominać z sentymentem.
Czy Ty kochasz mnie od zawsze?
