Nico di Angelo x Diana Cook dla @heroes_of_olympus133

594 46 9
                                    

Mam nadzieję, że podołałam xDD

Nico

Spotkałem dzisiaj w Kasynie jedną dziewczynę. No wiecie, taka w miarę normalna. Zresztą, o czym ja gadam! O dziewczynach! Blech.

Charlie uparła się, żeby wcielić ją do naszej grupki. Bianca wydawała się zachwycona. Ale ja niezbyt.

Dziewczyna miała na imię Diana.

Diana Cook.

Na początku wydawała się trochę nieśmiała, ale w mig załapała o co chodzi.

Po paru dniach i wieczorkach zapoznawczych podeszła do mnie, nie wiedzieć czemu.

- Cześć, Nico - uśmiechnęła się lekko. - Co robisz?

Uniosłem trzymaną w ręku książkę.

- Czytam. - odpowiedziałem jedynie.

Diana usiadła obok mnie, jej włosy załaskotały mnie w ramię.

- Ciekawa ta książka? - zapytała po chwili.

- Tak.

Zaczynałem się niecierpliwić. Czy ta dziewczyna zamierza tak tu sterczeć cały dzień?

- Słuchaj, Diana - mruknąłem, przewracając kartkę. - Mogłabyś sobie już iść? Próbuję czytać. Przeszkadzasz mi.

Dziewczyna westchnęła, ale wstała.

Przeczytałem zaledwie kilka stron, ale znowu mi przerwano.

Tym razem były to krzyki.

Przewróciłem oczami i odłożyłem książkę, przeczesując wzrokiem bibliotekę.

Jacyś dwaj wysocy chłopcy ciągnęli Dianę po ziemi, a ona się wyrywała, krzycząc.

Wstałem gwałtownie. Co tu się dzieje?

- Diana! - krzyknąłem. - Diana, co tu się dzieje?!

Porywacze mnie zauważyli, więc złapali Dianę, jeden za nogi, drugi za ręce, i zaczęli uciekać biegiem.

Bez namysłu chwyciłem jakiś mosiężny posążek z półki i wybiegłem z biblioteki, od czasu do czasu wołając Dianę.

Byłem nawet szybki, więc błyskawicznie ich dogoniłem. Zamachnąłem się posążkiem na jednego, a potem na drugiego.

Nie spodziewali się pościgu, więc pokonałem ich bezproblemowo.

Pomogłem Dianie się podnieść i uciekliśmy z miejsca zdarzenia pośpiesznym truchtem.

- Diana, nic ci nie jest? - zatrzymaliśmy się w jakimś schowku.

Nie odpowiedziała, trzęsąc się ze strachu. Ująłem jej twarz w ręce i przyklęknąłem.

- Di... - nie zdążyłem dokończyć, bo Diana zmięła mnie w uścisku.

I tak właśnie wymyśliłem jej przezwisko.


Ratata skończone! Mi się podoba, nie wiem jak wam xDD Następny będzie oneshot podobny do tego pierwszego ^^ komentować i zapraszam na opowiadania 


» ship that shit » oneshotyWhere stories live. Discover now