Gwałt.

116 10 13
                                        

-Wyskakuj z kasy blondasku.-powiedział.

-Sorry nie mam już kasy-zaśmiał się.

-Stawiasz więc opór?-skrzyżował ręce.

-Najwyraźniej.-odpowiedział surowym tonem.Mężczyzna w ściekł się a jego koledzy za nim zaczęli się śmiać.Niall idioto ich jest pięciu a nas dwóch przestań!

-Może ty nie....A może ona? -Zwrócił sie w moją stronę i zaczął sie do mnie przybliżać.

-Odpierdol sie od niej! - popchnął chłopaka.

-Niall lepiej chodźmy.-Pociągnęłam chłopaka.Nie spodobało mu sie to co zrobił i Kiedy to powiedziałam dresiarz rzucił sie na nialla z pięściami. Uderzył go w twarz po czym upadł. Po paru sekundach z wielkim wkurwieniem wstał i zaczął go okładać pięściami po twarzy. Dres leżał skulony na ziemi. A Niall pokazywał mu gdzie jego miejsce..

-Niall Chodźmy już!-Złapałam go za ramię i próbowałam go odciągnąć.Kurwa.Nadal nie przestaje jakby był w jakimś transie!

-Niall!-Niestety jego koledzy ta pozostała czwórka ruszyła w naszą stronę.Jeden z nich odepchnął mnie od niego. Upadłam na tyłek.Ciało Nialla oderwali od chłopaka i zaczęli go okładać.

-ZOSTAWCIE GO!!!! -Zaczęłam sie wydzierać i odpychać tych cweli od niego. czterech na jednego?Nie mogłam tak siedzieć i sie gapić aż go zabiją.Mimo że Niall nie odpuszczał łatwo ruszyłam w ich stronę.Podeszłam do jednego z nich , strzeliłam mu w ryj z pięści i odepchnęłam go od Nialla.Niestety oddał mi. Z pięści w twarz. Ze łzami w oczach postanowiłam sie nie poddawac i zaczęłam sie bić z tym ćpunem.Kurwa mać nigdy się nie biłam a co dopiero z chłopakiem!Kurwa!kURWA!Kopnęłam go jak najmocniej w przyrodzenie. Ten za to jęknął i sie skulił.Ha punkt dla mnie frajerze!Podeszłam do niego i jeszcze kopnęłam go z całej siły w twarz mężczyzna sam już nie wiedział za co się złapać.Nagle jeden z nich.Złapał mnie od tyłu nie mogłam sie uwolnić zaczęłam sie szarpać. Po chwili dołączył do niego jeszcze jeden teraz już nie mogłam nawet drgnąć mimo że próbowałam.Byli bardzo muskularni.

-Widzę że waleczna z ciebie suka.Lubię takie...Może się zabawimy?-Powiedział surowym tonem.

-Po moim trupie fiucie!

-ZOSTAWCIE JĄ!!!-Darł sie Niall .Sam nie mógł wiele zrobić dwóch trzymało go za ręce a trzeci go okładał.Było widac że chce mi pomóc ale nie miał zbytnio jak.Wyrywał się ale bez skutecznie.

-Dawno sie nie pieprzyłem a ty Mike?-Powiedział dres nr.1.do tego co sie dołączył.

-Ja też. Chętnie spróbuje tej małej suki Danny.-Z głowy spadł mu kaptur miał około 22 lata i czarne włosy.

-Spróbować to ty se możesz swoją matkę! -naplułam mu na twarz. Danny zaśmiał się a Mike uderzył mnie w twarz..

-Damski bokser! Wykrzyczałam ze łzami w oczach-Mimo tego nie chciałam im pokazać że sie boję.Zauważyłam jak Niall strzelił jednemu w ryj z buta i zaczął biec w moją stronę.

-Zamorduje cie skurwielu!Rozumiesz?!Zamorduje cię!-Wykrzyczał.Był ostro wkurwiony.Nigdy nie widziałam go w takim stanie wyglądał jak chodząca maszyna do zabijania.Gdy już miał uderzyć Mike ktoś uderzył go w głowę butelką i chłopak padł przed nami.O mój boże..

-NIALL!!!-Zaczęłam się szarpać gryźć musze mu pomóc.-Zostawcie mnie!!!!Niall!!Pomocy!!!Cała piątka podeszła do mnie  po czym zaczęła sie do mnie dobierać, krzyczałam, szarpałam sie.Próbowałam uciec lecz bez skutku.Byli za silni dla mnie.

-Ja pierwszy!-Powiedział Mike.Zaczął tymi swoimi obślizgłymi łapami mnie dotykać, Obmacywać.Poczułam wstręt narastający z każdą sekundą.Obrzydzenie nienawiść te emocje zaczęły dominować we mnie.

Best Friend?Never.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz