*w domu*
godz. 18:30
-Dalej Ed. Czekamy na cb pod domem.
-Już chwila.. Odpisałam natalii.
Szybko zbiegałam po schodach i poszłam do czerwonego mercedesa .
Naty.
-hej pupcie ^^
-hej!-odpowiedziały.
-o shit ale będzie sie działo.-powiedział brex-(brex I REX to przezwisko naszej przyjaciółki kingi jest siostrą weroniki i ma około 1.75 ma blond dugie włosy i niebieski oczy..Czy tylko ja w tym towarzystwie muszę mieć zielone?)
-I tak pewnie nie będziesz tańczyć -powiedziałam patrząc z uśmiechem na twarzy spoglądając na kingę.
-no wiem -zaczęła sie śmiać.
-Dzieka ile alkoholu pokupywała...-Powiedziała Natalia.
-wszystko dla mnie hehe.-Zażartowała weronika.-okej dobra jedźmy już po sie spóźnimy.
-w końcu wielkie wejście trzeba zrobić no nie? ^^-powiedziała kinga uderzając mnie w ramie.
-och ach och.-zaśmiałam się.-Po czym natalia ruszyła w stronę Dominiki domu.
*na miejscu*
wysiadłyśmy z dziewczynami i ruszyłyśmy do chaty dzieki..Jej dom jest gigantyczny to biało-szara villa z basenem.dobra wbijamy xd-Powiedziała Natalia-
weszłyśmy do środka a z za rogu wbił dziekson.
-siema!!-Wykrzyczała z uśmiechem.-Siema dzieka!!-Zaśmiałyśmy się
W tle leciała głośna muzyka.
-dzieka ty zamówiłaś DJ?-Powiedziałam.
-A JAK! Wkońcu impreza roku to ma być co nie?-Było cholernie tłocznie. Chyba cała szkoła przyszła.
Każdy z nich pił alkohol. Ten jeden chyba coś próbuje podjebać dziece.
grupka ludzi gra w butelke.trzecia coś jara.
a reszta tańczy.
-wika ide z nacią i brexem. na piętro.-wykrzyczała weronika.
j-Okej!!
-chodź wika musisz kogoś poznać.-Pociągnęła mnie za ramie, i zaczęłyśmy sie przepychać przez grupę ludzi po czympodeszłam z dzieką do jakieś grupki.
-noo siema i jak tam?-powiedziała Dominika do jakiegoś chłopaka w blond włosach o ładnym,słodkim uśmiechu i o powalających niebieskich oczach...Kurwa on jest sexy.Super jest.-odrzekł chłopak.-spisałaś sie dzieka.-i poklepał ją żartobliwie po ramieniu.
-dzięki Horan To jest Ed-W skazała na mnie palcem a ja spiorunowałam ją spojrzeniem.Ponieważ powiedziała moje przezwisko na głos.- Znaczy.. Wiktoria.A to Niall-
chłopak podał mi rękę i uśmiechnął się.
-hej miło mi.- Mi również -odwzajemniłam, uścisk po czym posłałam mu lekki uśmiech.
Po chwili poczułam uderzenie w ramie..
No i zobaczyłam jego...Sangstera
Nagle poczułam spływająca po mnie ciecz.Ten idiota oblał mnie alkoholem!
-Sangster! Ty idioto!Zrobiłeś to celowo!
-Co? Nie! Sorki to był przypadek. *powiedział z sarkazmem*
-Tak na pewno. -Pobiegłam po schodach na góre, próbując odszukać łazienki.
Otwierając drzwi..Zobaczyłam Coś co...Nie powinno sie wydarzyć.
Kinga? TO TY!?Zobaczyłam ją na łóżku z tym jebanym kumplem Sangstera Dylanem
Była tylko na staniku obciskując sie z nim.
-o kurwa.-powiedziała z zaskoczeniem na twarzy.-Wika to nie to na co ci wygląda.-Więc co to jest jak nie wygląda to na co wygląda?!
-yyyy-usłyszałam za swoimi plecami odwróciłam sie a za mną stał Thomas. Tak samo zmurowany co ja.
-Co tu do chuja sie dzieje?-W końcu powiedział zdenerwowany unosząc ręce w górę.
- oooo kurwaaaaaaa.-Powiedział jego przyjaciel.
-to wy razem ze sobą jesteście?O co tu chodzi!?-Wykrzyczałam z niedowierzaniem.
oboje na siebie spojrzeli.- tak macie coś to tego? Teraz zamknijcie te drzwi i won z stąd!-wykrzyczał-
Po czym wstał i sam to zrobił zatrzaskując drzwi przed naszymi nosami.
Oboje staliśmy zmurowani przez chwile.
To było chore...Rex i ten debil? A jeżeli...Coś knują Dylan i Thomas?
-No to nieźle.-wykrztusił chłopak.-Tak....Jeżeli ty i Dylan..Coś kombinujecie to radze wam przestać!-powiedziałam ze zdenerwowaniem.
-Co?Nie!My nic nie kombinujemy! Ja nic nie wiem tak samo jak ty! Aaa I sorry za tą plamę.-Nie wiedziałam czy mu wierzyć czy nie.Chodź wyglądał na tak samo z murowanego co ja.Dobra..Walić go.
-okej.-Powiedziałam żeby nie drążyć tematu i żeby uniknąc niepotrzebnych kłótni. Odwróciłam sie od niego i poszłam przed siebie poszukując tej łazienki.
Gdy nagle poczułam Dotyk na mojej dłoni.
-poczekaj.-Odwróciłam się w stronę chłopaka.Hej mam nadzieję że rozdział się spodobał.Następny będzie jutro. :)

CZYTASZ
Best Friend?Never.
FanfictionPrzyjaźń jest piękna.Dbasz o drugą osobę..Sprawiasz że sie uśmiecha robicie razem najgłupsze i najdziwniejsze rzeczy.Mówisz o swoich problemach wiedząc że on o tym nigdy nikomu nie powie i zatrzyma to dla siebie, pocieszając cie,wspierając...Ale pew...