-Ty..-kiedy miałam do kończyć ktoś zatkał mi usta ręką.
-ciii..nic nie mów pogorszysz sytuacje wyszeptał Dylan.Mam ochotę wyrwać jej te kłaki.Jedynie co mogłam zrobić to posyłałam jej mordercze spojrzenie.
-Molly widziałas ją?-kontynuował Tom
-Tak..Pamiętam żeee...hmm..Nie powiem.-powiedziała krzyżując ręce i mierząc mnie wzrokiem.
-Czemu?
-Chcę zapłatę.
-ile chcesz?-Zapytała Natalia.
-Nie ile...Lecz kogo.-Powiedziała spoglądając na Thomasa a po chwili posłała mi swój głupi usmieszek.Co ona kombinuje?
-A tak dokładnie?-Zapytał Tom.
-Masz mnie pocałować..-Przelizała językiem po wardze.-Na jej oczach-kiwnęła na mnie głową.O co jej kurwa chodzi?Ugryzłam dłoń Dylana na co mnie puścił.
-Kurwa wika!-Wykrzyczał.
-O co ci chodzi?!-Zapytałam wkurzona.
-A no wiesz..To co ma być moje.Będzie moje a on jest chwilowo twój prawda?
-Nie?Nie jesteśmy razem!-Wykrzyczałam-O co wam wszystkim chodzi!
-Tak..Wczoraj twierdziliście co innego?Że się kochacie od dziecka.Pokłóciliście się ale do siebie wróciliście.Planujecie wziąć ślub zrobić sobie dzieci i takie tam.
-Pierdolisz?-zapytaliśmy równocześnie.Na prawdę takie coś powiedzieliśmy?To chore! Alkohol i głupstwa przez niego mówione.
-Wiesz co...Dobra nie ważne..Całuj go i mów.-powiedziałam.
-A może ja nie chce?-Zaprotestował Thomas.
-Tom.Proszę-Spojrzałam na niego miną smutnego psa.
Chłopak przewrócił oczami.-Okej..Zróbmy to szybko. -Dziewczyna podeszła do Thomasa zarzuciła swoje ręce na jego szyję i zaczęła sie z nim lizać.-rzygam tą ..Dziewczyną. Po chwili Thomas oderwał sie od niej a ona uśmiechnęła sie do mnie triumfalnie.
-Poszliśmy razem do parku potem mówiliście coś o domu jakieś dzieki.
-Kurde w parku jej nie ma.-Powiedział Tom.
-Nic więcej nie wiem.
-Tsaa....Okej dzięki..To cześć.
-Do następnego-powiedziała robiąc dzióbek.
-Następnego nie będzie szmato.-Burknęłam pod nosem gdy juz kierowaliśmy sie w stronę wyjścia.
-Mówiłaś coś?-Zapytał Thomas.
-Co?Nie...Nie..-Nie mam pojęcia czemu to powiedziałam.
-okej..-Przy wyjściu pożegnaliśmy się z miłym ochroniarzem i odeszliśmy od tego budynku.
-No i nadal nie wiemy gdzie ona jest!-Powiedziała Dominika.
-W domu jej nie ma.-Powiedziałam-W parku też..
-Ej słuchajcie! Dostałam wiadomość od jakiegoś anonima na priv!
-Kto to napisał?-Zapytał Dylan.
-No nie wiem przecież mówię że to jakis anonim! Pisze:
Jeżeli chcecie zobaczyć jeszcze swoją przyjaciółkę róbcie co wam każe.Krok pierwszy idźcie do KFC i kupcie największy zestaw.
-Spojrzeliśmy na siebie zdziwieni i zdezorientowani.Po co komus zestaw z KFC? Ktoś ją porwał?
N:Po cholerę ci ten zestaw!? Oddawaj VeciuXa! -odpisała szybko Natalia.
A:Róbcie co wam każe i nie zadawajcie pytań, róbcie zdjęcia wypełnionych misji i mi je wysyłajcie.Zero glin rozumiecie?Zero!Ja już sie dowiem czy dzwoniliście.Jeżeli tak..To po waszej koleżance.
-Co tu jest kurwa grane?!-Wydarł sie Thomas.-Po co mu ten zestaw?!Co on zgłodniał czy co?!W ogóle z skąd mamy mieć pewność że Weronika jest z nim?
N:Z skąd mamy miec pewność że jest z tobą psycholu?
A:Czarne włosy do ramion około 1.80 rzuciła słowo rex,ed,filet i dzieka.
-Tak chyba jest z nim-powiedziałam- z skąd by miał wiedzieć, jakie są nasze przezwiska?Tylko my je używamy pomiędzy sobą.
-Nooo...Dobra a mógł je może usłyszeć w trakcie imprezy?-Powiedziała Natalia.
-Tez racja.
-Już wiem! -Wykrzyczała Natalia i zabrała się za pisanie.
N:wyślij wiadomość głosową.
A:NIE!
N:W takim razie ci nie wierzymy.Ciągnij sie.
A:No dobra czekajcie.
-Po dwóch minutach wysłał nagranie.
-Nacia Filet! Ed!Dzieka! Ratujcie!!! Ten psychol mnie tu więzi! -spojrzeliśmy na siebie przestraszeni tak to ona. Bez dwóch zdań.
N:Dobra ale jak cie znajdziemy to ci nogi z dupy pourywamy!
A:słuszna decyzja.
-Ja pitole! Nie dośc że szukamy ją od paru dobrych godzin.To mamy jeszcze na nieznajomego gościa hajs wydawać bo ma jakieś kaprysy!-Powiedziała wściekła Natalia.A my zaczęlismy się smiać.
****
Siedzieliśmy na miejscach i czekalismy na nasze zamówienie.
-Ja wale...Po co mu duzy zestaw?-Powiedziałam
-No ja ci mówię zgłodniał.-Powiedział Tom.
-I co tam brex powiesz?-Zapytałam.
-A ja na to..Jak na lato.-odpowiedziała.
-Ejjj..Dlaczego własnie Ed?-Zapytał Tom.
-To od takiego żartu. -odpowiedziała.-Długa historia długi żart.Kiedyś ci go opowiem.
-Okej!-Ucieszył się Thomas i zaczął klaskać w ręce.
-hahaha.- po chwili podeszła do nas natalia
-Okej mam tego zasranego Big Boxa.Teraz robie zdj i wyśle temu A.-Natalia wykonała to co powiedziała. I po chwili odpisał.
A:Zostawcie zestaw nie jedźcie go.Jeszcze do was napisze czego potrzebuje.
-Jeszcze coś? A to łajza! HAŃBA CI I TWOJEJ RODZINIE!-Wykrzyczałam.
Sorki że taki nudny ale jeszcze pare misji i będą ciekawsze.Możliwe będzie że od pn.do czw. Nic nie wrzucę sorki.. :(

CZYTASZ
Best Friend?Never.
Fiksi PenggemarPrzyjaźń jest piękna.Dbasz o drugą osobę..Sprawiasz że sie uśmiecha robicie razem najgłupsze i najdziwniejsze rzeczy.Mówisz o swoich problemach wiedząc że on o tym nigdy nikomu nie powie i zatrzyma to dla siebie, pocieszając cie,wspierając...Ale pew...