/NIALL/
Ja: Hej skarbie ;* Co słychać?
Ja: Jesteś tam?
Ja: Jess.. to nie jest śmieszne.
Ja: Zrobiłem coś nie tak?
Ja: Proszę, odpisz...
GODZINĘ PÓŹNIEJ
Ja: Zaczynam się bać.
Ja: Martwie się...
Ja: Jessica? Wszystko w porządku?
Ja: Proszę, napisz chociaż jedno słowo.
Ja: Chcę wiedzieć czy nic Ci nie jest.
Ja: Kochanie?..
Nie odpisuje. Nie mam z nią kontaktu od trzech dni. To boli. Nie mam pojęcia co się z nią dzieje i strasznie się o nią boje. Nawet dzwoniłem do niej, ale nie odbiera. Martwie się. Czy coś jej się stało? Może miała wypadek? Albo doszło do jakiejś poważniejszej kłótni z jej matką? Sama mi się wyżalała, że się nienawidzą. Że jej matka ją nienawidzi. Nie chciałem w to wierzyć, pocieszałem ją mówiąc, że wszystko się ułoży. Teraz nie jestem tego pewny. A co jeśli ta kobieta coś zrobiła mojej księżniczce? Nawet nie specjalnie. W trakcie kłótni. Pokłóciły się i.. Nie, Niall. Nie możesz tak myśleć. Jest wszystko w porządku. Widocznie ma jakieś poważniejsze egzaminy. W końcu końcówka roku szkolnego, tak jest zawsze. Gdy tylko będzie mogła to się odezwie, prawda? Odezwie? Czy napisze do mnie w najbliższym czasie? A może zrobiłem coś nie tak.
Ja: Wiesz, Jess. Chyba się od Ciebie uzależniłem i nie potrafię o Tobie zapomnieć.
Ja: Wiem, to śmieszne, ale prawdziwe.
Ja: Lubię Cię i to bardzo.
Ja: BARDZO.
Ja: Nie odtrącaj mnie.
Ja: Jess... Chcę Ci pomóc jeśli coś się stało.
Ja: Tylko proszę, pozwól mi na to.
Ja: Powiedz co się stało.
Ja: Ja się chyba w Tobie zakochałem (nie wysłano)
______________________________________________
No i znowu perspektywa Nialla. Podobają wam się rozdziały z innej perspektywy, a nie tylko Jess? Co o tym sądzicie? Mile widziane komentarze lub jakakolwiek wasza aktywność ;)
