Gotowe, zeszłyśmy na dół do salonu. Wybrałyśmy, naszym zdaniem, najlepsze filmy z mojej całej małej kolekcji i położyłyśmy je na ławie w salonie. Później z kuchni przyniosłyśmy też w miskach chipsy i szklanki oraz napoje. Wszystko odłożyłyśmy na ławę i pozostawało nam tylko czekać.
Usłyszałam dzwonek do drzwi. Podniosłam się z kanapy i poszłam otworzyć drzwi, jednocześnie zostawiając Rose w salonie. Wzięłam głęboki oddech, chwyciłam klamkę i otworzyłam drzwi frontowe. Przede mną stał uśmiechnięty blondyn, a za nim pozostała czwórka.
- Cześć, skarbie. - powiedział radośnie, wchodząc do środka kiedy otworzyłam szerzej drzwi, żeby ich wpuścić. Ucałował mnie w policzek, a potem przytulił na przywitanie.
- Hej. - powiedziałam delikatnie.
- Jess. - usłyszałam radosny głos. Ktoś mnie objął, podnosząc do góry i obkręcając wokół własnej osi. Zaśmiałam się na tą reakcję.
- Harry, postaw ją na ziemie i się zachowuj. - usłyszałam zażenowany głos Nialla. Chłopak, który trzymał mnie w ramionach, odstawił mnie na ziemi i przytulił. Po chwili już stałam na przeciwko niego i mogłam się mu przyjrzeć. Był brunetem, z kręconymi włosami i zielonymi tęczówkami. Uśmiechnięty z dołeczkami w policzkach, wyższy ode mnie od ponad głowę.
- Witaj, Harry. Miło Cię poznać. - powiedziałam uśmiechnięta. Chłopak ponownie mnie przytulił.
- Hej. Mi również. - odparł i odsunął się. Podeszła do mnie reszta, witając się i przedstawiając. Po tym wszystkim, przeszliśmy do salonu gdzie znajdowała się Rose. Dziewczyna momentalnie wstała z kanapy, gdy zobaczyła, że wchodzimy do pomieszczenia. Przedstawiłam ich sobie. Miejsce obok dziewczyny od razu zajął Harry i rozpoczęli wspólną rozmowę. Aż byłam w szoku, że tak dobrze się dogadują mimo, że w sumie to się nie znają. Uśmiechnęłam się, kiedy spojrzałam na resztę. Zayn z Liamem kłócili sie jaki film wybrać, a Lou z Niallem już próbowali smakołyki. Stwierdziłam, że przyda się jeszcze popcorn więc udałam się do kuchni, zostawiając resztę w moim salonie. Wyciągnęłam dwie paczki popcornu i pierwszą wstawiłam już do mikrofali. W między czasie próbowałam ściagnąć miski z górnej półki, ale nie wyszło mi bo byłam zbyt niska. Po chwili poczułam jak ktoś staje za moimi plecami. Następnie zauważyłam dwie duże dłonie, sięgające po to czego ja nie mogłam dosięgnąć.
- Dziękuje. - powiedziałam cicho, odwracając się przodem do chłopaka.
- Nie ma za co. - odparł i przytulił mnie do siebie. Z początku byłam w lekkim szoku, ale po chwili odwzajemniłam gest.
- Stęskniłem się. - usłyszałam jego szept przy uchu, a po moim ciele przebiegł przyjemny dreszcz. Przymknęłam oczy, nadal wtulona w blondyna i wciągałam jego przepiękny zapach.
________________________________________________
No i mamy już 16 rozdział. Sytuacja pomiędzy tą dwójką zaczyna się coraz bardziej rozkręcać. A wy co sądzicie? Długo jeszcze minie nim zostaną parą? ;)
