~25~

301 13 0
                                    

Nie mogłem odpuścić, nie w tamtej chwili. Fakt, Jess widziałam mnie z inną dziewczyną w kawiarni, ale to wygląda zupełnie inaczej niż jej się wydaje. Musiałem jej to wytłumaczyć. Niestety, była tak samo uparta jak ja. Ona nadal nie wpuszczała mnie do domu i raczej nie miałą tego w planach. Za to ja ciagle waliłem w jej drzwi i nawoływałem, również nie mając w planach się poddać. Byłem w dziurze. Nie moglem tak robić do późna, bo przecież sąsiedzi dziewczyny mogli by się zdenerwować. Spróbowałem jeszcze raz.

- Jess? Wiem, że jesteś po drugiej stronie drzwi i słyszysz. Proszę Cię, otwórzy mi i porozmawiajmy. Ja Ci to wszystko wytłumacze tylko daj mi szansę. Zależy mi na Tobie i nie mógłbym Cię skrzywdzić. - powiedziałem i po chwili usłyszałem szloch po drugiej stronie drzwi. Załamałem się. Ta wspaniała i wyjątkowa dziewczyna właśnie płakała, w dodatku przeze mnie. Moje serce złamało się na kilka mniejszych części i zaczęło krwawić na dźwięk, który słyszałem zza drzwi.

- Jess, proszę. Nie płacz, księżniczko. Wiesz dobrze, że nie lubie kiedy płaczesz. W 100% procentach wyglądasz lepiej z uśmiechem na ustach. Proszę, nie odtrącaj mnie. Nie chcę Cię stracić, nie mogę. Błagam, daj mi się chociaz wytłumaczyć. 5 minut. - mówiłem, chcąc ją jakoś przekonać aby otworzyła mi drzwi i wpuściła do środka. Na marne.

*

Słuchałam jego głosu i coraz bardziej cierpiałam. W końcu nie wytrzymałam i rozpłakałam się całkowicie. Niall musiał usłyszeć mój szloch, bo po chwili zaczął mnie prosić abym nie płakała. Tylko czy on nie rozumiał, że to wszystko jest przez niego? Nie miałam zamiaru go wpuścić i z nim rozmawiam. Z ostatkiem sił, podniosłam się z podłogi i poszłam do swojego pokoju. Położyłam się na łóżku i momentalnie zasnęłam, zmęczona płaczem.

KIK - You & I//N.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz