Zatrzymałam się pod blokiem Niall'a. Sama nie wiem czemu, ale zawsze mogę na niego liczyć. Mimo późnej godziny podchodzę do klatki i sprytnie wpisuję pin. Wspinałam się po schodach i już po chwili stałam pod drzwiami niebieskookiego. Zapukałam parę razy i od razu drzwi otworzyły się przed moimi oczami pojawił się Niall który wyglądał jakby gdzieś miał wyjść lub dopiero co wrócił jest 2:30 więc stawiam na to drugie. Popatrzył na mnie swoimi dużymi niebieskimi oczami a ja delikatnie uśmiechnęłam się do farbowanego blondyna.
-Wejdź. -powiedział i przepuścił mnie w drzwiach. Przekraczając próg jego małego mieszkania poczułam woń jego wody kolońskiej i papierosów. -Nie będę pytał, wybierz sobie coś ode mnie z szafy, na szafce leży pizza jeśli jesteś głodna. -mówi.
-Wychodzisz? -to tak nagle wypadło z moich ust.
-Tak jakby,muszę coś załatwić.
-O drugiej w nocy?
-Tak. -powiedział i pośpiesznie wyszedł.
Super, wyjęłam z jego szafki biały podkoszulek i położyłam się na kanapie w salonie oglądając serial "Pamiętniki wampirów".
Obudziłam się na miękkim łóżku co zdecydowanie nie przypominało mi kanapy, kiedy otworzyłam pokój zgaduję, że byłam w pokoju blondyna, cóż ta obnażona kobieta na ścianie mówi sama za siebie. Skrzywiłam się na jej widok i ułożyłam się do pozycji siedzącej kiedy drzwi od pokoju otworzyły sie.-Właśnie miałem cię budzić- słyszę miły głos chłopaka
-Która godzina?
-Dokładnie teraz? 13:32...-odpowiada a ja zrywam się z łóżka. -Spokojnie, śniadanie jest na blacie, a ubrania tutaj. -wskazał na krzesło za mną.
-Jesteś zły?
-Nie rozumiem.
-Pytam czy jesteś zły o to, że wyjeżdżam. -skrzyżowałam ręce na piersiach i zacisnęłam lekko szczękę bojąc się nieco jego odpowiedzi. Niall jest moim najlepszym przyjacielem.
-Też się tam dostałem, będziemy studiować razem, może....-powiedział, ostatnie słowo wypowiedział nieco wolniej.
-To świetna wiadomość, ale czemu moze?
-Zastanawiam się nad szkołą sportową. -powiedział zakadając czarne Vansy na swoje nogi.
-Wychodzisz?
-Tak, muszę coś załatwić. -ile on ma rzeczy na głowie...
Po wyjściu chłopaka szybko się ubrałam i zjadłam śniadanie jakie mi przygotował. Zamknęłam drzwi i włożyłam kluczyk do kwiatka obok. Zeszłam po schodach podążając do samochodu. Bałam się spotkania z moim bratem od tego aż rozbolała mnie głowa. Jazda zajęła mi tak krotko, że kiedy zatrzymałam auto na podjeździe moje serce stawało. Kiedy przekroczyłam próg domu zobaczyłam Justina i mojego brata na kanapie oglądających mecz. Oboje a mnie spojrzeli, a moje policzki były takie czerwone jak burak.
-Cześć. -powiedział mój brat i pokazał rząd swoich białych zębów na co od razu się skrzywiłam.
Nie odpowiedziałam tylko poszłam do swojego pokoju by się przebrać i umyć. Zebrałam swoje rzeczy i wychodząc do toalety natknęłam się na Justina.
-Spakuj się na tydzień, wyjeżdżamy. Ja i ty. -mówi .-Daje ci dwie godziny!. - powiedział i odszedł.
_______________________________________________Rozdział jest jaki jest, ale niestety mam dużo nauki ponieważ muszę poprawić matematykę i chemie. Nie jest łatwo. Czuję że ta książka to jakiś przegryw życia czy coś.....

CZYTASZ
revenge and love || justin bieber
ФанфикKochasz ją ponieważ jest naga czy jest naga bo ją kochasz?