Patrzylam to na niego to na dziewczyne, ktora stala obok. Czulam jak powietrze robi sie coraz gestsze. Wygladal tak cholernie seksowanie, mial krotkie wlosy i o wiele wiecej tatuazy niz mial wczesniej. Moje serce bije tak szybko i glosno, ze chyba je slychac w Chinach.
-Emma. -odezwal sie cichym glosem. Podalam mu reke na przywitanie i moje oczy automatycznie przebiegly po jego dloni az po nadgarstek na ktorym byla bransoletka z moim imieniem. Czulam, ze robi mi sie coraz duszniej.
-Witaj jestem Sofia. -powiedziala dziewczyna, ktora stala obok chlopaka.
-Emma. -wydusilam z siebie i podalam jej dlon. Sofia zmierzyla mnie wzrokiem od gory do dolu i poslala mi sztuczny usmiech,
-Suka. -powiedzialam cicho, ale nie wystarczajaco poniewaz Justin to slyszal idealnie i cicho sie zasmial,
-Przystawka zaraz powinna byc. -powiedzial Jeremy patrzac na zegarek na swojej dloni.
Pocalowal moja mame w czolo, a ja sie usmiechnelam na ten gest z jego strony.
Usiedlismy do stolu i od razu upilam lyk wina, ktore bylo juz przygotowane.
-Wiec Emmo, jak ci sie uklada na studiach? -zapytal Jeremy.
-Swietnie, mam wlasne mieszkanie i jestem jedna z najlepszych uczniow na roku. -powiedzialam z usmiechem na co Sofia przewrocila oczami.
-Ma swietnego chlopaka. -wtracila matka.
Od razu poczulam na sobie wzrok mojego koszmaru - Justina, ktory zajal miejsce naprzeciwko mnie.
-Na prawde? -zapytala Mia.
-Tak, niestety musial poleciec do swoich rodzicow dlatego nie moze tutaj byc, ale niebawem sie pojawi. -powiedzialam z usmiechem i czulam jak oczy Justina wierca we mnie dziure.
-Musze isc do toalety, wybaczcie mi na chwile. -rzucilam szybko by tylko wyjsc z pomieszczenia, ktore nie nalezalo do miejsca w ktorym chce sie teraz znajdowac. Zamiast do toalety trafilam na tyly restauracji co mi jak najbardziej odpowiadalo. Usiadlam na krawezniku i opuscilam spodniczke nieco w dol poniewaz odslania zbyt duzo.
-Nie, nie moge. -powiedzialam sama do siebie wyciagajac z torebki paczke papierosow. Obiecalam, ze nie bede palic - walic to. Wlozylam fajke do ust i ja odpalilam. Zaciagnelam sie nikotyna co rozluznilo moje cialo. Czulam sie juz spokojniejsza i bardziej zrelaksowana.
-Emmo, od kiedy ty palisz? -uslyszalam za soba glos Justina. Szybko wstalam i odwrocilam sie, ale on byl tak blisko. Za blisko. Przez moje cialo przeszedl dreszcz, ktory zawsze czulam w jego obecnosci. Wszystkie wspomnienia przelecialy po mojej glowie. Jego zapach byl taki piekny.
-Nie sadzisz, ze trzeba porozmawiac? -powiedzial spokojnym glosem, a ja skanowalam jego twarz tak jak wtedy gdy go widzialam pierwszy raz. Chlopak zlapal mnie za reke i popatrzyl w oczy, a w tym samym czasie drzwi sie otworzyly i zobaczylam Sofie, ktora wscieklym krokiem ruszyla w nasza strone uderzajac mnie w twarz.
------
Macie kolejny. Wybaczcie za brak ą ę itp, ale pisze na tablecie i na mojej klawiaturze (takiej osobnej wiecie o co chodzi?) XD nie ma polsich znakow.
Kolejny rozdzial dodam dopiero kiedy zobacze 4 komentarze! :)))

CZYTASZ
revenge and love || justin bieber
FanfictionKochasz ją ponieważ jest naga czy jest naga bo ją kochasz?