Część 2 Rozdział 12

1.1K 51 10
                                    


Spojrzał na mnie zdezorientowany, a drzwi pokoju się otworzyły w nich pojawiła się Sofia. 

-Co robicie? - zapytała marszcząc brwi. 

-Nic. -odpowiedział szybko Justin i podrapał się po karku. 

Sofia posłała mi tylko dziwne spojrzenie i pokazała rząd swoich białych zębów, które ułożyły się w sztucznym uśmiechu. 

Podeszłam do walizek, które nadal nie były rozpakowane, ale postanowiłam zająć się tym jutro i wyjęłam rzeczy których potrzebowałam oraz piżamę. Justin i Sofia opuścili mój pokój w ciszy widziałam tylko jak bezdźwięcznie dziewczyna mruczy coś pod nosem. Wzruszyłam ramionami i wzięłam głęboki wdech. Mój pokój posiadał małą toaletę za drewnianymi drzwiami, więc weszłam do pomieszczania i zapaliłam światło. Zakluczyłam drzwi z przyzwyczajenia i rozebrałam się napełniając wannę gorącą wodą ponieważ potrzebowałam chwili relaksu. 

-Em, idę odprowadzić Sofię ponieważ musi już jechać. -usłyszałam głos Biebera i delikatne szarpnięcie za klamkę. 

-Okej. -odpowiedziałam krótko i weszłam do wanny pełnej wody. 

_______________________________________

Po kąpieli zeszłam do salonu i wygodnie ułożyłam się na sofie pstrykając pilotem szukając jakiegoś fajnego filmu, kiedy drzwi od domu się otworzyły, a w nich stanął Justin.

-Co jest Bieber? -zapytałam kiedy zobaczyłam jego zdezorientowaną minę. Właśnie wtedy obok niego stanęła piękna blondynka. 

-Myślałem, że śpisz. -powiedział zdenerwowany. 

-Jak widzisz nie. -odpowiedziałam i odwróciłam się przodem do telewizora gdzie leciała jakaś beznadziejna komedia. 

Bieber zniknął z mojego pola widzenia i słyszałam jak idzie do góry. 

Teraz jestem całkowicie zmieszana. Co on robi? Próbowałam poukładać wszystko w głowie i dojść do ładu z całą tą sytuacją, której miałam serdecznie dość. Zrobiłam się senna, więc podniosłam się i wyłączyłam telewizor. Udałam się do mojego pokoju słysząc tylko jęki i piski. 
Wywróciłam oczami i zamknęłam się w pokoju zapadając w sen. 

Kiedy obudziłam się rano delikatnie przetarłam oczy i ułożyłam się do pozycji siedzącej. Chwyciłam telefon do ręki i przejrzałam wszystkie moje portale i odpisałam na wiadomości znajomych z uczelni po czym zeszłam do kuchni gdzie siedział już Justin. 

-Cześć. -przywitałam się i zaczęłam robić sobie śniadanie. 

-Hej. -odpowiedział i posłał mi uśmiech. 
-Jak spędziłeś noc? -zapytałam, a jego mina gwałtownie się zmieniła. 

-Przepraszam. - szybko powiedział. 

-Okej? -powiedziałam niepewnie i zajęłam się śniadaniem. 

-Może wyskoczymy dziś na jakąś imprezę? -zapytał po chwili. 

-Pewnie. -uśmiechnęłam się. 

Nagle po kuchni rozległ się dźwięk dzwonka. Justin wyciągnął telefon i od razu spiął się widząc kto do niego dzwoni. 

Posłał mi dziwne spojrzenie i od razu wyszedł by odebrać telefon. A pod nosem wymienił wianuszek przekleństw.

Wyszłam za nim niepewnie i zatrzymałam się w bezpiecznej odległości by dobrze słyszeć jego rozmowę. 

revenge and love || justin bieberOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz