revenge and love || justin bieber

R o z d z i a ł 22

Przesunął dłoń niżej mojej talii i delikatnie przyciągnął do siebie abym była jeszcze bliżej. Nasz pocałunek stawał się coraz bardziej zachłanny, walczyliśmy wspólnie o dominację, jednak to on zwyciężył. Przygryzł delikatnie moją dolną wargę i złapał moje pośladki mocno je ściskając na co syknęłam w jego usta. Delikatnie ściągnął moje spodnie w dół, a w mojej głowie pojawił się natłok myśli. Serce zaczęło bić mi szybciej kiedy zorientowałam się, że leżę pod nim bez koszulki, a on również pozbył się garderoby. Przygryzłam wargę obserwując jego tor i delikatnie prawą ręką przejechałam po jego tatuażach na co pokazał rząd swoich białych zębów. Sekundę później wygodnie usiadł na mnie okrakiem i zaczął całować moje ciało od góry do dołu pozostawiając na nim "malinki" spowodowane przygryzaniem i ssaniem mojej skóry. Zrobił kolejne arcydzieło na moich piersiach a ja wręcz miałam mroczki przed oczami czułam paraliż i strach, co się będzie dalej działo? 

-Chcesz tego? -zapytał niepewnie odchylając głowę, a ja nie mogłam  siebie wydusić słowa. Przytaknęłam głową z taką niepewnością, że z kilometra można było zaczaić, że nie jestem co do tego przekonana.  Bieber na to wzruszył ramionami i delikatnie pocałował moje usta. Zszedł szybko z łóżka i wziął do ręki swoje spodnie wyciągając z nich prezerwatywę, zwinnie nałożył ją na swojego członka po czym nagi podszedł do mnie, przełknęłam gułę w gardle "W końcu musi być ten pierwszy raz" -pomyślałam kiedy chłopak wisiał nade mną całując moje ciało. Delikatnie pozbył się mojej bielizny przez sekundę wpatrywał się w moje ciało a później jego wzrok utkwił na mojej twarzy tak jakby chciał z nich wyczytać niechęć czy sprzeciw jednak ja zachowałam kamienną minę więc chłopak gotowy by we mnie wejść poprawił pozycję, czułam ciarki na całym ciele kiedy poczułam delikatnie jego członka w moim miejscu intymnym.Już prawie we mnie wszedł kiedy drzwi od mojego pokoju się otworzyły, wzdrygnęłam się i spadłam z łóżka zakrywając ciało kocem, usłyszałam gardłowy śmiech mojego brata, a byłam pewna że drzwi od pokoju były zamknięte(?) może mi się wydawało, ale właśnie doświadczyłam najbardziej kompromitującej i zawstydzającej sytuacji na świecie mam ochotę zapaść się pod ziemie, wstaję powoli z łóżka czując łzy na policzkach, Trevor tarzał się ze śmiechu po podłodze mojego pokoju a Justin stał i spoglądał raz to na mnie raz na mojego spedalonego brata, który ocierał łzy z kącików oczu. Stalam jeszcze przez chwilę uczstnicząc w tej całej sytuacji, ale postanowiłam zebrać ubrania i wyjść.